Monika 30.12.2009 01:22

Witam
nie mogąc znaleźć odpowiedzi na nurtujące mnie pytania postanowiłam je zadać. Chodzi mi mianowicie o "wymagania" jakie są stawiane kobietom pragnącym wstąpić do zakonu. A konkretniej chciałabym wiedzieć czy istnieją jakieś ograniczenia uniemożliwiające osobie powołanej pójście tą właśnie drogą. Czy, potocznie mówiąc, błędy przeszłości, grzechy, mogą taką osobę pozbawić możliwości życia wg powołania jakie na nią spłynęło? Oczywiście nie mówię tu o ludziach, którzy mają na sumieniu ciężkie grzechy jak np. morderstwo. Chociaż z drugiej strony jeśli wiara katolicka dopuszcza możliwość nawrócenia się grzesznika w godzinie śmierci to analogicznie rzecz biorąc jeśłi taki grzesznik nawróciłby sie odpowiednio wcześnie i chciał swe życie poświęcic Bogu poprzez posługę w zakonie czy klasztorze to czy byłoby mu to umożliwione? Czy kobieta, która dokonała abocji, nawrróciła sie i została przez Boga powołana ma szanse znaleźć zakon, który ją przygarnie? Czy osoby, które mają za sobą pobyt w więzieniu są dla zakonów kandydatami zbyt dużego ryzyka? domyślam sie, że jakieś ograniczenia natury moralnej muszą istnieć, natomiast jestem ciekawa jakie grzechy zakon może "przebaczyć", a jakie całkiem "dyskwalifikują".
z góry dziękuje za odpowiedź.

Odpowiedź:

W każdym zakonie kryteria przyjęć mogą się nieco różnić. Są np. zakony, do których wymagane jest dziewictwo (często mają owo dziewictwo w nazwie) a są takie, które takiego wymagania nie stawiają i przyjmują np. wdowy. Podobnie jest z grzechami, które ktoś popełnił. Warto jednak pamiętać, że decyzja o przyjęciu do zakonu zawsze jest suwerenną decyzja tego, który za przyjmowanie odpowiada. To nie jest tak, że bada się tylko, czy kandydatka spełnia jakieś formalne kryteria. Ważne, by miała charakter, który jej pozwoli owocnie w zakonie egzystować. Np. odpowiadający nie wyobraża sobie przyjmowania do seminarium czy zakonu kogoś, po kim z daleka widać, ze jest wielkim egoistą...

J.

więcej »