Mijja 25.10.2009 21:14

1. Bliska mi osoba (nieco starszy brat) zaczął się spotykać z kobietą po rozwodzie. Uważa, że nie należy ludzi przekreślać (bo może rozwód nastąpił z winy męża kobiety). Wcześniej (na początku spotkań z kobietą – jak jeszcze nie znałam jej stanu cywilnego) cieszyłam się za szczęścia brata – że w końcu znalazł kogoś, z kim będzie mógł ułożyć sobie życie. Chętnie opowiadał mi o tych spotkaniach. Po tym, jak mnie poinformował, że kobieta jest po rozwodzie sytuacja się zmieniła. Powiedziałam, że dla mnie taki związek ze względów religijnych nie ma przyszłości (że jest to wbrew nauczaniu Kościoła – że jest to grzechem i uniemożliwia przyjmowanie Komunii Św.). Dla mojego brata wiara chyba nie jest aż tak ważna. Wydaje mi się, że wg niego jestem zbyt radykalna, że on bardziej patrzy na tą kobietę, jak na skrzywdzonego przez swego męża człowieka, a ja jak sędzia – który mówi co wolno, a czego nie. Brat przestał ze mną rozmawiać na ten temat (mówiąc, że i tak wie, co powiem). Czuje się trochę, jak taki ostry sędzia. Z jednej strony zupełnie zgadzam się z nauką Kościoła, z drugiej nie wiem, jak w takiej sytuacji mam być kochającą siostrą. Jak w takiej sytuacji postąpić? Dla brata względy religijne nie są istotne. Jemu wydaje się, że jestem jego wrogiem – że nie stoję po jego stronie. Pozostaje mi się za niego modlić. Ale jak postępować na co dzień? Nadal wyrażać zainteresowanie jego sprawami sercowymi? W tym momencie przestałam pytać, bo boli mnie jego postawa. Ale przecież to mój brat. A jak zachować się względem tej kobiety? – kiedyś być może będę musiała ją poznać.

2. - Czy katolik może jeść potrawy przyrządzone przez „kogokolwiek”? Chodzi mi o coś takiego, jak ofiary składane bożkom.
-Kto takie ofiary składa = jakich religii to dotyczy?
- Czy jeżeli nie ma się świadomości, że potrawa mogła być w takiej ofierze złożona, ale z drugiej nie zna się pochodzenia potrawy (jest się na przykład w podróży w kraju o odmiennej kulturze) – to czy można taką potrawę zjeść?
- Jak to się ma do restauracji chińskich, wschodnich…?

3. Czy palenie kadzidełek (np. kupionych w sklepie chińskim) jest grzechem? Czytałam gdzieś kiedyś, że przez palenie takich kadzidełek oddaje się cześć bożkom. Mi chodzi jedynie o uzyskanie ładnego zapachu w pomieszczeniu.


Z góry Bóg zapłać za odpowiedzi!

Odpowiedź:

1. Z bratem utrzymuj poprawne stosunki. Przecież chyba nie przestałaś go lubić. A o jego sprawy sercowe teraz go nie pytaj. On rzeczywiście wie co mu powiesz i nie ma sensu mu tego ciągle powtarzać... Pewne doceni to, ze akceptujesz go, choć się z jego postępowaniem nie zgadzasz...

Możesz mu też podsunąć myśl o możliwości uznania małżeństwa za nieważne od samego początku. Jeśli w momencie zawierania małżeństwa przez te kobietę istniał jakiś powód, dla którego małżeństwo nie mogło być ważnie zawarte, to nic złego próbować sprawę wyjaśnić...

Jak masz się odnosić do niej? Też poprawnie. Człowiek, który grzeszy czy żyje w grzechu nie przestaje być bliźnim, którego mamy kochać...

2. Jedz co Ci smakuje i nie zastanawiaj się, czy przypadkiem ktoś nad jedzeniem nie wyczyniał jakichś guseł. Przecież jesteś w ręku Boga i nie musisz się bać, że jedząc coś zostaniesz wydana na pastwe demonów...

3. Jeśli komuś chodzi o ładny zapach w domu, nie popełnia grzechu paląc kadzidełko.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg