GosiaW 17.08.2009 09:48

Taki mam problem... jestem miłośniczką Tolkiena i mam w domu parę jego książek, ale jakiś czas temu dopiero zauważyłam, że ich okładki zdobione są runami... konkretnie to jest chyba jakiś napis. Wiadomo, że Tolkien interesował się różnymi językami i alfabetami i w pewien sposób przekształcił staroangielskie czy germańskie pismo runiczne na swoje potrzeby - tzn. przyporządkował mu inne dźwięki, inaczej się to jego pismo odczytuje, choć znaki pozostały te same... A mój problem polega na tym, czy katolik może mieć coś takiego w domu? Bo wiadomo, że prawdziwe runy miały także jakieś znaczenie symboliczne, magiczne... Choć były też używane jako normalne pismo. Proszę o pomoc... :(

Odpowiedź:

Odpowiadający by się tym nie przejmował. Okładka to okładka. A Tolkien w kręgach wierzących uchodzi za autora jak najbardziej do przyjęcia...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg