michał28 19.01.2008 20:40

Szczęść Boże!
Mam 23 lata. Od dawna mam ogromne problemy z własną płciowością, ale od ostatniego roku mój popęd stał się zbyt silny żeby móc normalnie z nim żyć.
(...)
Ostatnio zacząłem myśleć, że ma to tło chorobowe - biorę leki insulinowe bo jestem cukrzykiem, które mogą popęd rozbudzać. Lekarz śmieje się z tego i mówi że mam się masturbować, a to przecież grzech. Nie wiem gdzie szukać pomocy. Moja rodzina traktuje takie sprawy podobnie jak lekarz. Moje pytania: 1. Czy kastracja chirurgiczna to grzech? 2. Czy branie leków mogących popęd wstrzymać to też grzech? Proszę o poradę zgodną z nauką Kościoła.

Z Bogiem!
Michał

Odpowiedź:

Przede wszystkim porozmawiaj ze spowiednikiem. W konkretnych przypadkach ma on prawo zezwolić na przystępowanie do komunii także tym, którzy ten grzech popełnili. Jeśli jest przekonany, że penitent nad sobą bardzo pracuje. U ciebie dochodzą te nieszczęsne leki. W każdym razie z nim porozmawiaj...

Chirurgiczna kastracja jest złem. Kościół uważa ją za poważny grzech. Bo jest okaleczaniem. Bo nie jest ci to potrzebne dla ratowania życia. Myśl o tym odrzuć od siebie jak najdalej. Nie tędy droga. Cierpliwie pracuj nad sobą. To znacznie lepsze...

Branie leków obniżających popęd mogłoby wchodzić w rachubę. Bo nie okalecza. Ale - jak napisano wyżej - to nie jest dobry pomysł na drogę do panowania nad swoim popędem... Leki bierze sie, gdy organizm jest chory. Nie po to, by jego zdrowie psuć...

J.

więcej »