Tomasz 16.12.2007 21:21

Szcześć Boże
Część mojej rodziny mieszka na Podbeskidziu gdzie dość żywa jest "współpraca" Kościoła Katolickiego i Ewangelicko-Augsburskiego.
Jedna z moich kuzynek (Ewangeliczka) wyszła za mąż za Katolika i niedawno urodziło im się dziecko.
Rodzice postanowili o0chrzcić dziecko w Kościele Katolickim. Ojcem chrzestnym dziecka miał być wierny Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. W dniu planowanego chrztu (już w Kościele, tuż przed Mszą Św.) okazało się, że dziecko nie zostanie ochrzczone z powodu wyznawanej wiary ojca chrzestnego.
Dlaczego ksiądz katolicki odmówił udzielenia tego sakramentu?
W dobie ekumenizmu chyba powinien nie robić problemów.

Na koniec powiem tylko, że zdenerwowana rodzina udała się do Pastora, który bez problemów dziecko ochrzcił. Mimo matki chrzestnej należącej do Kościoła Katolickiego.

Odpowiedź:

Problem w tym, że rola chrzestnego nie jest tylko pustym zaszczytem. Jest przede wszystkim obowiązkiem. Przytoczmy tu kanon 872 KPK:

"Przyjmujący chrzest powinien mieć, jeśli to możliwe, chrzestnego. Ma on dorosłemu towarzyszyć w chrześcijańskim wtajemniczeniu, a dziecko wraz z rodzicami przedstawiać do chrztu oraz pomagać, żeby ochrzczony prowadził życie chrześcijańskie odpowiadające przyjętemu sakramentowi i wypełniał wiernie złączone z nim obowiązki".

Proszę wybaczyć, ale ewangelik, choć może sie bardzo troszczyć o ogólnochrześcijańskie wychowanie dziecka, nie będzie wychowywał dziecko w duchu wiary katolickiej. Dlatego dwa kanony dalej czytamy (kanon 874 § 2):

"Ochrzczony, należący do niekatolickiej wspólnoty kościelnej, może być dopuszczony tylko razem z chrzestnym katolikiem i to jedynie jako świadek chrztu".

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg