12.12.2007 14:18

czyli wychodzi na to ze biblie trzeba interpretowac po swojemu bo ta sa tylko przyklady aby czlowiek to zrozujmmial
bylo wielu ludzi a nie tylko adam i ewa?
skoro tak to opowiesci np. o cudach tez trzeba zinterpretowac
moze biblia to jedno wielki klamstwo?
skad wiadomo ze ludzi po prostu nie poniosla wyobraznia przy jej pisaniu?

Odpowiedź:

Hmmm... Jak by to najprościej napisać... Biblię należy odczytywać zgodnie z intencją jej autorów. Zabrzmi to może uczenie, ale trzeba po prostu uwzględnić gatunek literacki, którym się posługiwali. Trzeba też umieć odróżnić to, co jest częścią ich wiedzy medycznej, biologicznej czy z fizyki od nieprzemijającego orędzia o Bogu.

Człowiek wypowiadając sie zawsze robi to w jakimś gatunku literackim. Doskonale zazwyczaj to wyczuwamy. Inaczej traktujemy czyjąś opowieść będącą zeznaniem w sądzie, inaczej barwną opowieść zdolnego gawędziarza. Pierwszą odczytujemy najdosłowniej, drugą traktujemy z przymrużeniem oka. Nie traktujemy dosłownie metafor wiersza, wyczuwamy przenośnie, hiperbole itd. Biblię trzeba czytać z podobnym wyczuciem, a nie traktując każde zdanie jak nieomylna i nie podlegająca dyskusji prawdę w każdej możliwej dziedzinie...

Skąd wiemy, że jest to prawdziwe słowo Boga a nie ludzkie wymysły? Ufamy jako chrześcijanie autorytetowi Jezusa Chrystusa, o którym napisali autorzy Nowego Testamentu. A n, jako słowo Boga traktował Stary Testament...

Dlaczego wierzymy w prawdomówność autorów Nowego Testamentu? Ewangelie są spisane przez ludzi, którzy oddali za tę sprawę życie. Z nauczaniem tam zawartym zgadzali się ci którzy byli naocznymi świadkami opisywanych tam wydarzeń. Ewangeliści nie stronią od opisywania małości Apostołów, zdrad, niezrozumienia Mistrza. Poza tym Ewangelie różnią się czasem w szczegółach. Tak nie pisze ktoś, kto chce kogoś okłamać...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg