Naturalne planowanie rodziny czy naturalna antykoncepcja 24.09.2007 02:53

Szczesc Boze!
Dlaczego kosciol/ksieza uczy/ucza npr?
z ponizszego artykulu wynika ze tylko wstrzemiezliwoscia sexualna mozna kontrolowac "ilosc" dzieci.(ja z tym sie jaknbardziej zgadzam) wszystkie inne metody sa sobie rowne (condom=npr=pigulka=spirala...etc_). ten artykul napisal ksiadz, wiec chyba jest jakas sprzecznosc z tym co glosza wspolczesni ksieza i on (50 lat temu). Ja tylko prosze o wyjasnienie. KTO MOWI ZLE I DLACZEGO
z góry dziękuję
oto artykul lub link:
http://wielodzietni.org/comments.php?DiscussionID=234

Odpowiedź:

Kościół - wbrew temu co pisze autor owego artykułu - wyraźnie aprobuje metody naturalne. W Katechizmie Kościoła katolickiego (2370) czytamy:

Okresowa wstrzemięźliwość, metody regulacji poczęć oparte na samoobserwacji i odwoływaniu się do okresów niepłodnych są zgodne z obiektywnymi kryteriami moralności. Metody te szanują ciało małżonków, zachęcają do wzajemnej czułości i sprzyjają wychowaniu do autentycznej wolności. Jest natomiast wewnętrznie złe "wszelkie działanie, które - czy to w przewidywaniu aktu małżeńskiego, podczas jego spełniania, czy w rozwoju jego naturalnych skutków - miałoby za cel uniemożliwienie poczęcia lub prowadziłoby do tego".

Naturalnej "mowie", która wyraża obopólny, całkowity dar małżonków, antykoncepcja narzuca "mowę" obiektywnie sprzeczną, czyli taką, która nie wyraża całkowitego oddania się drugiemu; stąd pochodzi nie tylko czynne odrzucenie otwarcia się na życie, ale również sfałszowanie wewnętrznej prawdy miłości małżeńskiej, powołanej do całkowitego osobowego daru... Różnica antropologiczna, a zarazem moralna, jaka istnieje pomiędzy środkami antykoncepcyjnymi a odwołaniem się do rytmów okresowych... w ostatecznej analizie dotyczy dwóch, nie dających się z sobą pogodzić, koncepcji osoby i płciowości ludzkiej.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg