szukający mądrości 20.09.2007 00:28

Dzień dobry. Oto nasze pytania. Co mają zrobić małżonkowie, którzy mają dzieci i raczej nie planują mieć ich więcej? Nie planują, bo np. nie mają warunków mieszkaniowych, finansowych czy zdrowotnych. Oczywiście jakby pojawiło się dziecko, to będzie przyjęte, ale mówimy o braku otwarcia. Czy tacy małżonkowie chcąc przyjmować Komunię św. nie mogą współżyć już do końca? Stosowanie metody NPR bez otwarcia się na nowe życie jest tak samo formą antykoncepcji, więc co dalej? Czy nie chcąc mieć dzieci i współżyjąc w dni niepłodne mogą użyć dodatkowego zabezpieczenia np. prezerwatywy? Co Kościół radzi takim ludziom, a co poradziłby Pan Bóg? Co z darem płciowości, seksualności? Ma się marnować? W dzisiejszych czasach mało która para zadaje sobie trud, łykają tabletki i po "kłopocie". My zadajemy sobie trud, szukamy jakiegoś rozwiązania, dlatego prosimy o mądrą poradę, a może przede wszystkim o poradę życiową. Z góry dziękujemy za wszystko. Pozdrawiamy.

Odpowiedź:

Kościół dopuszcza stosowanie NPR. Skoro dopuszczacie, że w razie pomyłki przyjmiecie dziecko, to nie ma tutaj mowy o żadnym grzechu. Byłoby nim natomiast stosowanie "dodatkowego zabezpieczenia", czyli choćby prezerwatywy.

Odpowiadający zdaje sobie sprawę, że członkowie jednego z ruchów w Kościele uważają stosowanie NPR za grzech. Może trzeba im jasno przypomnieć, że nie takie jest nauczanie Kościoła katolickiego?

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg