Szukam 25.08.2007 00:28

Mam kilka pytań co do chrztu św.
1. Ewangelie opisują, że Jan zaczął chrzcić wodą. Czy Przed Janem praktyki podobne do chrztu były praktykowane? Bo jakosś trudno uwierzyć że Jan był pierwszy. Powiedział ludziom że poleje ich głowy wodą a oni przez to zbliżą się do Boga i ludzie pierwszy raz widząc takie dziwy po prostu szli do niego?
2. Słowa Jezusa: "Zaprawdę zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi z wody i Ducha, nie może wejść do królestwa Bożego" (J3.5) Z tego co rozumiem "narodzenie z Ducha" oznacza przyjęcie Ducha św jtórym obdarza nas Bóg a "narodzenie się z wody" oznacza chrzest św. Czy to prawda? jeśli nie to co oznacza "narodzenie z wody" a jeśli tak to z tego zdania wynika że "narodzenie z wody" - czyli chrzest jest do zbawienia absolutnie i bezwarunkowo niezbędny, a przecież nauka KK nie odbiera nadzieji na zbawienie tym którym z różnych względów nie udzielono chrztu. Jak to wytłumaczyć? Na pierwszy rzut oka kłamie Biblia albo Kościół.
3. Czemu gdy Jezus zaczął nauczać, Jan nie wycofał się odrazu całkowicie lub po prostu nie przystał do Jezusa jako jego uczeń? Co prawda Ewangelia Jana mówi że Jan Chrzciciel mówi o sobie "trzeba abym ja się umniejszał a On wzrastał" ale mimo to dalej naucza (o czym też mówi ta Ewangelia)

Odpowiedź:

1. Żydzi praktykowali obmycia rytualne, wiec chrzest Janowy nie był dla nich niczym dziwny. Zresztą rzeczywiście, podobno w tamtych czasach podobne rytuały były czasem praktykowane...

2. "Narodzenie z wody i z Ducha" to chrzest. Można też w owym "z Ducha" dopatrywać się bierzmowania. W pierwotnym chrześcijaństwie dosyć często (choć nie zawsze - zobacz Dzieje Apostolskie 8, 14-17 ) chrztowi towarzyszyło wylanie Ducha Świętego.

Czemu Kościół uczy, że ktoś bez chrztu może być zbawiony? Bo czasem jest tak, że człowiek bez własnej winy chrztu przyjąć nie może. Na pewno chrztu nie mogli przyjąć ci, co zmarli przed Chrystusem. Kościół wierzy, że śmierć Chrystusa przyniosła zbawienie tym sprawiedliwym, którzy żyli przed Nim...

Nie jest to jakiś wymysł. Taką treść zawiera znana od samego początku, biblijna prawda o zstąpieniu Jezusa do piekieł (więcej znajdziesz TUTAJ

Zagadnienie możliwości zbawienia bez chrztu zostało szeroko omówione w artykule zamieszczonym w naszym serwisie w dziale "Najczęściej zadawane pytania". Możesz go przeczytać klikając TUTAJ

3. Trudno jednoznacznie na Twoje pytanie odpowiedzieć. Może Jan Chrzciciel nie był do końca pewny co do Jezusa. A może chodziło mu o to, by jego uczniowie nie zgubili się gdzieś zawiedzeni niespełnionym oczekiwaniem, ale poszli wszyscy za Jezusem? Jest w Ewangelii scena, w której do Jezusa przychodzą uczniowie Jana z pytaniem od niego, czy jest tym, na którego czekają (Mt 11,3). Komentatorzy zauważają, że niekoniecznie sam Jan nie wiedział kim jest Jezus. Być może posłał swoich uczniów do niego po to, by na własne oczy przekonali się co do Jezusa. A pytanie było tylko pretekstem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg