Jacek 30.07.2007 13:53

Czy dokonanie wyboru powołania zawsze odbywa się w pełnej wolnosci? Czy powinno odbywać się w wolności? Czy Pan Bóg może doprowadzić do sytuacji (pewnie może, bo jest Bogiem), w której człowiek - determinowany niezależnymi od siebie przyczynami - nie będzie mógł dokonać wyboru? Wyboru pomiedzy kapłaństwem, małżeństwem a samotnością, bo niezawinione przez niego trudności będą powodować, że bedzie musiał pozostać samotny? Bo jak mi sie zdaje, nie wiem czy słusznie, wyboru swojego powołania powinniśmy dokonać w wolności. Dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Cóż tak naprawdę znaczy pełna wolność? Przecież człowiek w swoich wyborach zawsze jest ograniczony swoja ludzką kondycją. Nie poleci, bo nie ma skrzydeł. Nie wespnie się po gładkiej szybie, bo nie jest muchą. Wszelkie chcenie, wszelki wolny wybór, musi uwzględniać realia. Inaczej trudno tak naprawdę mówić o wolności. Bo nie ma jej tam, gdzie żyje się złudzeniami...

Może się zdarzyć, że człowiek nie będzie mógł wybrać kapłaństwa. Na przykład wtedy, gdy nie będzie w stanie podołać wymaganiom, jakie stawia przed kandydatami do święceń seminarium... Żeby rozpocząć studia trzeba zdać maturę, a przecież nie każdy, mimo najszczerszych chęci, musi dać radę...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg