25.02.2007 23:28

Czy możliwe jest aby związać się z osobą niewierzącą, która jest bardzo sceptycznie i negatywnie nastawiona do kościoła, i za nic nie chce i nie jest w stanie zmienić swojego podejścia? Co prawda osoba ta nie zabrania i nie przeszkadza drugiej stronie w pełnieniu praktyk religijnych, jednak wykazuje całkowity brak szacunku dla księży kościoła itd. Pomimo łączącego nas uczucia, pomimo iż zależy nam na sobie, obawa i strach sprawiają, że nie możemy być razem, gdyż kościół i wiara jak gdyby stoją nam na przeszkodzie. Jak pogodzić to, że coś co dla jednej strony jest bardzo ważnie i istotne, dla drugiej jest czymś zbędnym, głupotą i stratą czasu... Tylko w tej jednej kwestii nie potrafimy znaleźć porozumienia. Czy w takim wypadku można stworzyć szczęśliwy i zgodny związek?

Odpowiedź:

Odpowiadającemu trudno ma tak postawione pytanie powiedzieć. Wydaje się, że wyjściem byłby nieco przesunąć kompromis: nie chodzi o to, by narzeczony tylko pozwalał Ci na praktyki. Poproś go, by także starał sie przy Tobie swoich poglądów na ten temat zbytnio nie manifestować. Niech to zrobi ze względu na miłość do Ciebie, wiedząc że swoimi poglądami Cię rani. A Ty z kolei uszanuj, że uważa inaczej i nie zmuszaj go do tego, by ,usiał ze swoich poglądów rezygnować. Niech je tylko, jeśli musi, przedstawia w miarę delikatnie...

Jak ocenić szanse, że związek będzie trwały? Zdaniem odpowiadającego, jeśli naprawdę będziecie się kochali, a wiec i szanowali, to będzie dobrze. Gdy jednak na chwilę zapomnicie o szacunku, stosunek do Kościoła może stać się zarzewiem małżeńskich problemów...

J.

więcej »