aaa 27.07.2006 15:03

Szczęść Boże.Kilka lat temu, obecnie mam 17 miałam nieczyste myśli i popełniałam masturbacje o której wtedy nie wiedziałam (nie wiedziałam też, że nieczyste myśli są grzechem tylko czułam podświadomie że są złe). Myślałam, że mając nieczyste myśli moge zostać za nie ukarana i zajść w ciążę (wyłącznie przez te nieczyste myśli, nie miałam wtedy chłopaka). Bałam się wtedy, że może jestem w ciąży i tej ciąży nie chciałam. Niedawno dowiedziałam się o masturbacji i wyspowiadałam się z tego i z nieczystych myśli o których bałam się mówić przy spowiedziach. Czy spowiadając się z masturbacji wyspowiadałam się też z tych urojeń dotyczących ciąży? Były one z nią związane i pewnie wynikały z poczucia winy .Ta ostatnia spowiedź była dla mnie bardzo ciężka, ale wreszcie się zebrałam i szczerze wyspowiadałam. Bardzo chciałam wyrzucić z siebie wszystko jednak jak widać chociaż by po tym co wyżej napisałam ciągle wracam do przeszłości, a w zasadzie do dzieciństwa bo wtedy te wydarzenia miały miejsce. Czy mogę nie wracać już do tych spraw na następnych spowiedziach .Być może odpowiadający napisze mi bym dla spokoju sumienia wróciła do tego na następnej spowiedzi, ale jest mi naprawdę ciężko do tego wracać. Bóg zapłać za odpowiedzi.

Odpowiedź:

W tym wypadku odpowiadajacy nie widzi powodu, żeby wracać do tamtych spraw. Bo urojenia nie są grzechem. Tak więc nie musisz o nich przy spowiedzi mówić. A skoro wyznałaś grzechy, to wszystko jest w porządku.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg