Mexon 27.10.2023 16:02

Czy jeśli ktoś przed ślubem grzeszył 6 przykazaniem ( onanizm, niedozwolone fantazje , filmy , zdjęcia o charakterze erotycznym i pornograficznym ) to musi w małżeństwie jako pokutę traktować współżycie jako obowiązek ( czyli żeby dzieci się urodziły)? Bo ja kiedyś zanim się ożeniłem to dosyć często łamałem 6 przykazanie . Nie byłem żadnym seksoholikiem od razu mówię. Z fizycznym współżyciem czekałem do ślubu . Wyspowiadałem się z tych wszystkich grzechów i do nich nie wracałem . Czy teraz grzeszę jeśli kocham się z żoną w dni niepłodne , fantazjuję o niej ( bez orgazmu i masturbacji) , uprawiam miłość dla przyjemności? Wiem , że normalnie to nie grzech takie działania w małżeństwie , ale skoro przed ślubem grzeszyłem wmnieczystością to teraz mam podjąć pokutę?

Odpowiedź:

Jejku... W tym, jak teraz żyjesz, nie ma grzechu. To zresztą wiesz. A skoro to, co robisz nie jest grzechem, jest dobre, to nie może stać się złe przez to, że  w imię odpokutowania za dawne grzechu nie rezygnujesz z tego.

Oczywiście dobrze jest pokutować za grzechy. Wynagradzać wyrządzone kiedyś zło. W przypadku kradzieży i oszczerstwa to nawet obowiązek. Poza tymi dwoma przypadkami nie jest jednak żadnym grzechem to, że porzuciwszy dawny grzech nie nakładasz na siebie jakiejś konkretnej pokuty,

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg