Struta 27.10.2023 10:33

Witam , z tej strony kobieta , która kiedyś pisała, że chodzi na warszaty z robotyki i podobał jej się instruktor ( żonaty z dwójką dzieci). Przystojny według mnie.

(...)

Wyspowiadałam się z tego , że złamałam 6 i 9 przykazanie. Teraz od bardzo dawna nie mam o nim brzydkich wyobrażeń. Co więcej , tego typu fantazje zaczęły mnie brzydzić. Owszem wciąż różne chłopaki działają na mnie , ale wyrzucam te niedozwolone rzeczy z głowy. On akurat już nie.
Czasami odwiedzam moją szkołę. Nie po to , żeby jego zobaczyć. Pewnie , że czasami z nim rozmawiam , o tym jak mija dzień , czym się zajmuję aktualnie itp. Czy moje spowiedzi są przez to nieważne? Dodałam go do znajomych na Facebooku. Wiem , znowu ktoś o grzech i pokusę pyta. Nie uważam by była ona duża skoro to przezwyciężyłam i skręca mnie z obrzydzenia na myśl , że miałabym wyobrażać seks z nim kto nie jest moim mężem. (w dodatku czyimś małżonku).
Czy mam wymazać z pamięci wszystkie dobre wspomnienia (normalne bez podtekstów) z nim i z robotyki? Czy mogę jako plan B wykonywać zawód programistki? Czy mam postępować z wspomnieniami o nim tak jak to był alkohol , a ja alkoholik? Po prostu chcę normalnie żyć bez wyrzutów sumienia. Rozum mi podpowiada , że nie mam grzechu w tych zachowaniach ( rozmowa z nim , dodanie na facebooku , rozważanie zawodu programistki , wspominanie czystych sytuacji , których było więcej niż nieczystych)

Odpowiedź:

Rozum słusznie Ci podpowiada. Nim się kieruj, nie lękami. Nie ma w tym, że nie odcinasz się totalnie od przeszłości niczego złego. Były nieczyste myśli na temat tego człowieka, już ich nie ma. Nie ma więc problemu, że utrzymujesz jakiś tam kontakt. Zresztą dość powierzchowny. Nie byłoby nawet wtedy, gdyby jeszcze dziś czasem budziły się w Tobie nieczyste myśli na jego temat. Drugi człowiek to nie alkohol. Utrzymywanie relacji, o ile ich cel nie jest niemoralny, nie jest żadnym grzechem. A w Twoim wypadku nie tylko nie ma tego grzesznego celu, ale nawet mimo woli to się już nie pojawia. Nie ma więc najmniejszego powodu by uważać, że utrzymując taki kontakt popełniasz grzech. Czyli nie ma tez problemu, że z racji utrzymywania takiego kontaktu Twoje spowiedzi są nieważne.

Nie jest też oczywiście żadnym grzechem to, że nie porzucasz zainteresowania programowaniem, w którym ten człowiek kiedyś Cię wspierał. Tu już kompletnie nie widać na czym mogłaby polegać jakiś grzech. To jest dobre zainteresowanie, to dobry plan B na życie. Nie ma mowy o jakimkolwiek grzechu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg