Gość 13.07.2021 05:01

Czy jeśli mam lekceważące podejście do ofiar pedofili-księży to jest to coś niewłaściwego?
Na zasadzie, "no dobra, robili te straszne rzeczy, ale to nie zmienia faktu, że jedynym właściwym Kościołem jest ten rzymskokatolicki" (chociaż w sumie grekokatolicki też jak rozumiem).
Nawet jakby wielu księży było mordercami albo księża skrzywdzili nie wiadomo ile dzieci to też niczego nie zmienia. Czasem się dziwię, że ludzie tego nie rozumieją. Jak ktoś wierzył, że jedyną drogą do zbawienia jest Kościół katolicki to jak może zmieniać zdanie przez jakąś osobę/osoby i dokonywać aktu apostazji. Przecież zbrodnie duchownych nie zmieniły faktu, że Kościół katolicki to jedyna droga.
Mam dosyć cyniczne podejście, tj., że Kościół powinien dobrze zagrać pijarowo, tak żeby było głośno o dobrych rzeczach, a jak najmniej o złych.

Niektórzy teraz mają "focha" na Kościół i nie chrzczą
dzieci. Czy to byłby grzech jeśli ktoś bez wiedzy rodziców ochcrziłby (chociażby sam) dziecko albo wziął to dziecko do chrztu do księdza? Kojarzę taką historię, że chyba babcia Moniki Jaruzelskiej zabrała ją do księdza, który ją ochrzcił, a oficjalnie pojechały "do fryzjera", żeby jej ojciec się nie dowiedział.
W przypadku chrztu u księdza rozumiem, że on bierze na siebie moralną odpowiedzialność, ale jak ktoś sam bez księdza by ochrzcił to źle?

Odpowiedź:

1. Racja. Kościół jest Kościołem Jezusa Chrystusa, nie bezbożnego księdza X czy Y. Obrażać się na Boga za grzechy księdza to raczej szukanie pretekstu....

2. Nie należy chrzcić dzieci bez zgody rodziców. Księdzu nie wolno tego zrobić. A razie gdy takie dziecko umrze, jego sędzią będzie sprawiedliwy Bóg. I On weźmie pod uwagę to, czemu ktoś nie był ochrzczony; czy z własnej winy czy też nie.

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg