Kuba 14.07.2016 20:24

1. Nie lubię liczb 5+1, 55+10+1, 1000+599+59+8, 17+1 (3 razy (5+1)) itd. Czy katolik może te i tym podobne liczby normalnie traktować, zapisywać, tyle plonów siać np. w grach komputerowych?

2. Czy katolik może kibicować klubowi sportowemu (piłkarskiemu, siatkarskiemu itd.) z herbem np. gryfem (Pogoń Szczecin) lub czarnym orłem (Zagłębie Lubin) itd.?

3. Mam natrętne myśli i często chyba szukam dziury w całym stąd moje pytania 1 i 2. Powinienem się z nimi gdzieś udać?

Odpowiedź:

1. Nie widzę powodu, by w rachunkach pomijać liczę 6, 66, 666 czy 6666. Nie ma to nic wspólnego z gloryfikowaniem diabła. Zresztą liczba ta pochodzi z Biblii. Tam też jest...

2. Nie widzę powodu, by z tego powodu nie kibicować jakiejś drużynie. Mogą nawet być Czerwone Diabły.

3. Nie wiem, czy powinieneś się gdzieś udać. Na pewno nie warto żyć w lęku, że byle co może ściągnąć na Ciebie nieszczęście. Każdy człowiek jest w ręku Boga. Od niego zależy nasz los. Nawet los największego grzesznika. a Bóg jest dobry...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg