Gość 01.03.2016 20:28

Szczęść Boże,
Od kilku lat choruję na nerwicę, od 3 lat mam niechciane bluźniercze myśli. Dzięki leczeniu farmakologicznemu było lepiej, ale ostatnio znowu miałam więcej tych myśli. Miałam taką sytuację, że myślałam o ludziach, którzy są ciężko chorzy, przez co cierpią. Wtedy przyszła mi myśl, że Pan Jezus cierpiał krócej. Odrzuciłam tę myśl, ale wtedy przyszła mi kolejna, w której wyobraziłam sobie zdjęcie porównujące, że ktoś umiera miesiącami, a Pan Jezus kilka godzin. Starałam się odrzucić taki obrazek, ale z drugiej strony tak jakbym zastanawiała się, jak taki obrazek by wyglądał, jednocześnie odrzucając myśl. Wydawało mi się wtedy, że to raczej nie będzie grzech ciężki. Po jakieś minucie natłoku myśli, całkowicie odrzuciłam myśl i zaczęłam żałować. Czy to można uznać za grzech ciężki?

Odpowiedź:

Na pewno nie był to grzech ciężki. Nawet gdyby pominąć Twoją nerwicę...

J.

więcej »