refleksyjna 11.11.2015 14:58

Kiedy poglądy są grzechem?
Czy jeśli ktoś ma pogląd niezgodny z nauką Kościoła to grzech?
Podam przykłady jeśli chodzi o In vitro, ale chodzi mi o jakąkolwiek sprawę, gdy się ma zdanie inne niż Kościół (aborcja, kara śmierci, eutanazja, homoseksualizm itp.):
1. Czy gdy ktoś uważa, że w In vitro nie ma nic złego i powinno być dostępne (np. z braku wiedzy lub zrozumienia tematu lub rozumienia cierpienia tych, co chcą dzieci), ale wie, że sam by się na to nie zdecydował, bo chcę żyć zgodnie z nauką kościoła to ma grzech?
2. Czy grzech jest dopiero, gdy uważa, że nie ma w tym nic złego i mimo że sam by się nie zdecydował namawia innych i popiera działania propagujące taka metodę (na zasadzie ja wierzę to tego nie robię, a oni mogę nie wierzyć)?
3. Czy grzech jest, gdy ktoś nikogo nie namawia i nie działa w tym kierunku, chociaż sam uważa i tego nie ukrywa w rozmowach, że w tej metodzie nie ma nic złego i gdyby nie mógł mieć dzieci to by się zdecydował (brzmi to jak grzech, ale przecież może to być pokusa, bo nie wiadomo, czy rzeczywiście gdyby nie mógł mieć dzieci nie zaczął by mieć wątpliwości, nie porozmawiał z księdzem itp. i ze względu na sumienie jednak tego nie wybrał)?
Dodam, że ja nie jestem akurat za In vitro (mam podejście do antykoncepcji trochę jak w punkcie 1), ale znam osoby, co mają podejście do In vitro jak w punkcie 1 lub 3, czy do aborcji, kary śmierci itp. I to osoby wierzące i określające siebie jako ateiści. Po prostu chcę wiedzieć, czy poglądy to grzech, czy dopiero czyny?

Odpowiedź:

Innym imieniem grzechu jest zło. Nie ma grzechu, który nie byłby złem, choć jest zło, które nie jest grzechem (np. kataklizmy).

Dlaczego na początku o tym wspominam? In vitro jest złem. Czy ktoś je stosuje, czy kogoś namawia czy tylko myśli, że to dobra metoda, w jakiś sposób popiera zło. Oczywiście w każdym z przypadków wina będzie różna. Pomijam już nawet to, że w ocenie ludzkich czynów ważna jest świadomość i dobrowolność. Chodzi o to, że mieć poglądy, namawiać czy samemu zrobić to różny kaliber zła, ale zawsze zło. I tylko w pierwszym przypadku, gdy jest wyborem zupełnie teoretycznym, może nie być szkodliwe. Zwłaszcza gdy wynika z braku głębszej wiedzy.... Np o tym że istnieje naprotechnologia, bardzo pomocna dla par niepłodnych, choć przez zwolenników in vitro wyśmiewana.... Na marginesie... Czy wiarygodny jest sprzedawca samochodów marki X, gdy deprecjonuje jakość produktów marki Y? A jakoś w kwestii in vitro tak łatwo przyjmuje się argumenty tych, którzy z in vitro czerpią zyski...

J.

więcej »