Beata 02.08.2015 18:35

Szcześć Boze. Mam 28 lat, jestem wyksztalcona osoba, ktora gleboko wierzy w Boga. Moj brat jest Kaplanem. Wiele osob moje zycie uwaza za idealne ale... kiedys spotykalam sie z chlopakiem, bardzo zle znioslam rozstanie, jednak po kilku latach udalo mi sie odzyskac rownowage i poznalam kogos.. Spotykamy sie juz 1,5 roky, bardzo sie przywiazalam do Niego bo dla nas obojga Bogjest na pierwszym miejscu a wlasnie takiego chlopaka szukalam.. Niestety nie jest to chlopak ktory przypadl do gustu moim rodzicom. Wiele Mu zarzucaj: brak prawa jazdy (w tym miesiacu ma egzamin), brak stalej pracy (jest rezyserem i na moja prosbe od wrzesnia bedzie szukal stalej), jest malo kontaktowy (jak Muo tym powiedzialam to troszke zmienil swoj stosunek), i wiele innych rzeczy... Jestem osoba ktora ulega zdaniu rodzicow dlatego mam wewnetrzny dylemat czy z tym skonczyc? Bog mi nie daje podpowiedzi :( Ludzie dookola mowia ze stac mnie na kogos lepszego ale ja juz nie chce szukac. Nie wiem co robic. To moze wygladac dziecinnie ale nie mam swojego zdania. Prosze o pomoc.

Odpowiedź:

Ojejku... I ode mnie ma zależeć, co zrobisz? Straszną mnie obarczasz odpowiedzialnością... Lepiej nie traktuj mojej tu odpowiedzi jak stwierdzenia wyroczni. To będzie tylko rada. I to kogoś, kto dobrze Twojej sytuacji nie zna...

Rodziny warto słuchać bo czasem widzi rzeczy, których zakochani nie widzą. Może to w przyszłości zaoszczędzić wiele problemów. Ale wcale nie zamierzam zachęcać Cię do zerwania z ukochanym. Dobrze CI z nim? Lubisz go? Dla obojga z was ważny jest Bóg? On się stara spełniać Twoje prośby? No to może nie warto czekać na kogoś innego. Zwłaszcza jeśli widzisz jego ułomności, ale jakoś strasznie Ci nie przeszkadzają. No, gdybyś sobie kombinowała, że go zmienisz, urobisz po swojemu, to wtedy pisałbym, żebyś się nie łudziła. Ale jeśli jego niedoskonałości Ci specjalnie nie przeszkadzają i jesteś gotowa przyjąć go (i dać mu siebie, jaką jesteś), nie ma problemu.

Stać Cię na lepszego....  Znam takie gadanie. Moim zdaniem nie warto się nim przejmować. Ten niby lepszy łatwo może okazać się interesownym draniem. Lepiej z kimś, z kim CI jest dobrze, do kogo możesz mieć zaufanie, przed kim nie musisz udawać nie wiadomo kogo.... Tak mi się wydaje...

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg