Pytający, cz.3 02.08.2015 15:33

Jeszcze inne pytanie. Mam 26 lat i jestem gejem (poza tym jestem uzależniony od pornografii (homoseksualnej) i masturbacji- albo sobie wmawiam, że jestem, żeby się usprawiedliwiać, gdy to robię). Oczywiście nie jestem w żadnym związku z żadnym mężczyzną i mam nadzieję, że nigdy tak nie zbłądzę, żeby być (nic takiego nie planuję). Żadne relacje (seksualne) z mężczyznami mnie nie łączyły (nie było nigdy nawet pocałunku). Nikt nie wie o mojej orientacji (chyba że się ktoś domyśla, ale nic mi na ten temat nie wiadomo). Pan Odpowiadający pisał, że lepiej wyjawić rodzinie swoją orientację. Ale byłoby to dla mnie tak traumatyczne, tak straszne, że naprawdę nie chciałbym tego robić. To by było aż abstrakcyjne- że mówię coś takiego. To by strasznie obciążyło moją psychikę, moje życie byłoby straszne. Wyjawić coś takiego. Moja mama wpadłaby w histerię, byłaby załamana, wolałbym jej (ani tacie) tego nigdy w życiu nie wyjawiać. Rodzice są wierzący i praktykujący i mama by się na pewno modliła i wiem, że to by pomogło (m.in. mamie przyjść kiedyś do siebie), ale naprawdę wołałbym tego nie mówić. Czy jeśli tego im nigdy nie powiem, to będzie to grzech (jeśli tak to lekki, czy ciężki).
Bardzo przepraszam, że tak długo i zawile napisane, ale w sprawach grzechów mam bardzo pokręcone myśli (pokręcone w znaczeniu zawiłe i skomplikowane- tak jakbym miał jakąś nerwicę.)
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Odpowiedź:

Jeśli nie chcesz swojej rodzinie mówić o o swojej orientacji, to oczywiście nie ma przymusu.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg