xxx 15.12.2014 09:55

Szczęść Boże!

Rozumiem, że należy pogłębiać swoją wiarę, a więc nie tylko uczestniczyć we Mszy Świętej, ale też poznawać Pana Boga poprzez naukę - zdobywanie wiedzy m.in. na lekcjach religii. Ale jak to się ma w przypadku dzieci pierwszokomunijnych? Zarówno księża jak i katecheci wypełniając (jak sądzę) odgórne zalecenia przepytują dzieci z pytań katechizmowych, pacierza itp. Rozumiem, że trzeba znać modlitwy, prawdy wiary z pacierza, uczestniczyć we Mszy Świętej. Jednak wymaganie od 9 letniego dziecka, aby może nie tyle zapamiętało, ale zrozumiało "formułki" zawarte w katechizmie to już ogromna przesada. No chyba, że Kościołowi, jako instytucji chodzi o rozwijanie pamięci u dziecka. Bo w pierwszym przypadku ten "zabieg" nie ma większego sensu.
Czy Odpowiadający wie lub zna może jakieś uzasadnienie tego "procederu"? Czy na jakiejś stronie internetowej lub gdziekolwiek można znaleźć odpowiedź na to pytanie? Proszę w miarę możliwości o stosowną pomoc.
Pozdrawiam.

A ponieważ milowymi krokami zbliżają się święta, tak więc życzę Odpowiadającemu i całemu Zespołowi - Radości płynącej z narodzin Wielkiej i Wszechmocnej, a zarazem malutkiej, skromnej i pokornej Miłości. Niech zagości w Waszych sercach i rozlewa się potrzebnymi łaskami oraz natchnieniami Ducha Świętego.

Z Panem Bogiem

Odpowiedź:

Dziękuję za życzenia...

Dzieci uczą się też na pamięć różnych wierszy.... Nauczenie się na pamięć iluś tam formułek nie jest specjalnie trudne. Ostatecznie wyznanie wiary powtarza się podczas każdej Mszy, podobnie teksty modlitw. Co pozostaje? Sześć prawd wiary, 10 przykazań Bożych, 5 kościelnych... Dużo więcej? Nie wiem, wydaje mi się, że to nie problem. Problemem jest to, że ludzie nie wiedzą w co wierzą i jak powinni żyć. Np. wierzący pytający czy Kościół wierzy w reinkarnację jakoś nie pokojarzyli, że Kościół wierzy w zmartwychwstanie ciał. Ale czy wiedzieć nie powinni?

J.

więcej »