Gość070911 08.09.2011 00:24

Poproszę o odpowiedź na dwa powiązane ze sobą pytania.

Jeżeli osoba posiada sporą wiedzę na temat grzechów, czyli potrafi ocenić spośród poznanych grzechów, czy dany grzech jest ciężki albo lekki, ale nie potrafi odpowiednio sklasyfikować różnych wariantów tych znanych grzechów i jeżeli taka osoba czyni coś co w rzeczywistości jest grzechem ciężkim ale ta osoba nie jest całkowicie tego pewna, że to co czyni jest grzechem ciężkim i decyduje się to czynić to czy popełnia grzech ciężki, czy nie ma żadnego grzechu?

Kiedy ta osoba miałaby obowiązek prosić spowiednika o rozstrzygnięcie problemu na spowiedzi?

Dziękuję z góry za odpowiedź.

Odpowiedź:

Przede wszystkim proszę pamiętać, że istnieje też coś takiego, jak grzech lekki. Grzechy lekkie, powszednie, też są grzechami. Przenigdy nie należy ich lekceważyć. A mówienie sobie, ze pogrzeszę, bo to tylko grzech lekki, jest chore. To tak jakby kalkulować obrzucając przyjaciela wyzwiskami, którego słowa nie użyć, żeby całkiem się nie obraził.

Człowiek grzechu powinien zawsze unikać. Można zrozumieć, że z lenistwa nie wyniósł śmieci, że głupio nauczył się kiedyś palić papierosy i teraz trudno mu zerwać, że pożyczył książkę, zapomniał, a po latach stracił z pożyczającym kontakt, ale trudno zrozumieć, jak można chcieć zła i kalkulować, czy się mocno Boga obrazić czy tylko trochę.

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg