PW 11.06.2010 22:29

Dalej mam problemy z czasem. Jeden Bóg wie, kiedy będzie koniec świata. To powiedział Jezus. Ale skoro ludzie po śmierci idą w zaświaty (najpewniej Niebo ma najlepszy ogląd sytuacji), to przestaje istnieć dla nich czas. Bo Bóg jest poza czasem, a Niebo to zjednoczenie z Bogiem. Zatem- taka dusza, taki człowiek, powinien widzieć "pudełko czasoprzestrzeni" i widzieć też punkt końca. I jak tu to pogodzić?

Odpowiedź:

Niebo wymyka się ludzkiemu poznaniu nie tylko w kwestii pojmowania czasu. Trudno wiec kategorie ziemskiego postrzegania stosować do wieczności... I nie jest to odpowiedź wymijająca. Wszak nie potrafimy sobie nijak wyobrazić nieskończoności, a stwierdzenie że nieskończoność +2= niekończoność zdaje się urągać logice. A tak jest...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg