Skrupulat 21.05.2008 13:12

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

Proszę przeczytać uważnie to o czym piszę.
Kiedyś szukałem w internecie informacji o najbogatszych miastach świata. Znalazłem tam film o takiej tematyce, kliknąłem więc, aby go obejrzeć i zostałem przekierowany na jakiś portal w rodzaju YouTube. Filmik o tej tematyce był króciutki a na stronie było wiele zdjęć - zwiastunów do filmów prawdopodobnie o tematyce pornograficznej. Zdjęcia na które patrzyłem to nie była jeszcze pornografia(osoby na nich były w ubraniu) jednak wynikało z nich ewidentnie że to nie będzie nic dobrego. Czy jeśli patrzyłem na te zdjęcia popełniłem grzech, jeśli tak to ciężki? Spodziewam się odpowiedzi z Pana strony że nie, jednak miałem przecież świadomość do jakich filmów one nawiązują i z tego tylko faktu mogłem się podniecić (czego oczywiście nie chciałem, przynajmniej tak mi się wydaje). Niby patrzyłem na te zdjęcia tylko z ciekawości, nie obejrzałem tych filmów i po chwili wyszedłem z tej strony, ale przez chwile na to patrzyłem. Ta chwila właśnie nie daje mi spokoju. Można powiedzieć że jestem skrupulatem, często zastanawiam się czy popełniłem jakiś grzech, czy był on ciężki. Towarzyszy temu obawa że Bóg, moja Opoka ma do mnie pretensje, że nie wysłucha moich próśb odnośnie spraw wielkiej miary gdy chodzi o moje życie. Nie szukam w internecie stron pornograficznych tak jak niektórzy i nie podniecam się tym. Jeśli jednak spojrzałem z ciekawości, czy zdjęcie które do jednego z nich nawiązuje jest pornograficzne i podnieciłem się wbrew własnej woli, choć wiedziałem wcześniej że taki scenariusz jest możliwy, czy popełniłem grzech?

Z góry dziękuję za pomoc.

Odpowiedź:

Skoro nie oglądałeś pornografii i nie chciałeś się podniecać oglądaniem zdjęć osób ubranych to nie ma żadnego grzechu. Najmniejszego.

Problem tkwi właśnie z tym, jak postrzega Pan Boga. Czy to rzeczywiście ktoś, kogo można niechcący obrazić i kto zaraz zemści sie za najdrobniejsze przewinienie? Przecież to karykatura prawdziwego Boga, który choć sprawiedliwy (a zemsta nie ma nic wspólnego ze sprawiedliwością), jest też "łaskawy i miłosierny, nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy; nie postępuje z nami według naszych grzechów, ani według win naszych nam nie odpłaca". Proszę zaufać, że Bóg wysłucha po pana myśli albo nie, ale nie będzie to miało związku z takimi drobiazgami, o których Pan myśli...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg