13.02.2008 16:01
Bardzo proszę o szczegółową odpowiedź na moje pytanie, ponieważ mam poważne wątpliwości jeśli chodzi o przywilej pawłowy. Brzmi on tak :
Pozostałym małżeństwom oświadczam ja, a nie Pan: Jeżeli któryś z braci ma żonę niewierzącą, a ona zgadza się z nim nadal mieszkać, niech jej nie oddala. Podobnie jeżeli jakaś kobieta wierząca ma niewierzącego męża, a ten zgadza się mieszkać z nią, niech nie zrywa z nim związku małżeńskiego. Mąż niewierzący zostaje bowiem uświęcony przez żonę, a żona niewierząca przez brata. Gdyby było inaczej, wasze dzieci byłyby nieczyste, a tymczasem są święte. Gdyby jednak strona niewierząca chciała odejść, niech odejdzie. W takim wypadku ani brat, ani siostra nie są skrępowani jak niewolnicy, ponieważ Bóg powołał was do życia w pokoju.
1. Dlaczego kościół interpretuje że w przywileju tym chodzi o dwie osoby niewierzące, z których następnie jedna się nawróciła? Podobno Kościół założył iż po taki tekst nie sięgną osoby niewierzące. Ale przecież równie dobrze tekst ten mógł być skierowany do małżeństwa sakramentalnego, w którym jedna osoba od samego początku była niewierząca druga zaś wierząca, czyli o małżeństwo mieszane?
2. Katechetka tłumaczyła nam, że w przywileju pawłowych chodzi o to, że jeśli jedna osoba po nawróceniu ma problemy ze swoim niewierzącym mężem to wówczas może ona od niego odejść a Kościół nie będzie robił problemu z zawarciem małżeństwa sakramentalnego tej osobie. Tymczasem jeśli jakaś osoba wierząca była w związku cywilnym, rozstała się ze swoim współmałżonkiem to wówczas występuje przeszkoda w zawarciu małżeństwa sakramentalnego przez taką osobę. Czy to prawda?
3. W przywileju pawłowym zauważyłam pewiem błąd logiczny. Jeśli bowiem z związku cywilnym są dwie osoby niewierzące a jedna z nich chce się nawrócić, to czy nie powinno być tak że wówczas aby małżeństwo te żyło zgodnie z wiarą katolicką powinno wziąść ślub kościelny, bowiem przecież ślub cywilny w oczach kościoła jest nieważny i to tak jak gdyby to cywilne małżeństwo żyło w grzechu? Przywilej pawłowy w ogóle o tym nie wspomina.
4. Nie rozumiem też dlaczego w sytuacji przywileju pawłowego kościół ingeruje w małżeństwo cywilne. Bowiem jeśli ta para miała tylko ślub cywilny to dlaczego jest tak że unieważnia się to małżeństwo(cywilne) tak jak gdyby para ta była w związku sakramentalnym? Przecież kościół uniewaźnia tylko związki sakramentalne a w cywilne się nie miesza.
5. Jak wyglądała sytuacja małżeństw w chwili zapisania tego przywileju pawłowego? Czy istniały wówczas małżeństwa mieszane i czy uznanwano związek dwojga niewierzących osób?
Wiem że trochę to skomplikowane, ale sprawa ta bardzo mnie nurtuje, byłabym bardzo wdzęczna za dokładną i jasną odpowiedź.