11.02.2008 15:50

Zadaję pytanie w imieniu mojej Mamy. Co roku w związku z rekolekcjami w naszej Parafii jest odprawiana msza św. dla starszych i chorych, podczas której udzielany jest sakrament namaszczenia chorych. Jak wiadomo, podczas tego sakramentu namaszczeniu ulegają m.in. dłonie. Jak później "przejść" do codziennego życia i obowiązków domowych. Mama chciała posprzątać łazienkę, ale miała wyrzuty sumienia, czy to nie będzie niegodne w kontekście wcześniejszego przyjęcia przez nią tego sakramentu. Co należy uczynić, aby uszanować ten szczególny dar. Wydaje mi się, że wystarczy po prostu umyć ręce, ale nie chcę Mamie udzielać rad, co do których nie mam pewności.
Drugie pytanie także jest związane z rekolekcjami. Na ich zakończenie istnieje możliwość uzyskania odpustu zupełnego
(oczywiście pod określonymi warunkami). Razem z mężem uczestniczyliśmy we mszy św. sobotniej (była ona specjalnie przeznaczona dla małżonków). I już na tej mszy, ze względu na niedzielny jej charakter, można było uzyskać odpust zupełny, z czego oboje skorzystaliśmy. W niedzielę poszliśmy jeszcze raz na mszę św. , kiedy to nastąpiło oficjalne zakończenie rekolekcji z błogosławieństwem i odzieleniem odpustu zupełnego. Ja zrozumiałam, że mogę jeszcze raz skorzystać z odpustu , mój mąż jest zdania, że w ramach rekolekcji z takiego odpustu można skorzystać tylko raz. Proszę o wyjaśnienie, kto z nas ma rację. Szczęść Boże

Odpowiedź:

1. Po przyjęciu sakramentu namaszczenia chorych można w domu spokojnie umyć ręce. Olej do tego czasu pewnie dawno już z rąk zniknął. Można też bez przeszkód zajmować sie potem codziennymi czynnościami.

2. Odpust związany jest zawsze z jakaś pobożna czynnością. W tym wypadku z uczestnictwem w rekolekcjach. Skoro uczestniczyło sie w nich raz, to raz też tylko można skorzystać z odpustu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg