aga 23.01.2007 13:37

Skoro wierzymy, że opętanie nie może przytrafić się osobie wierzącej i praktykującej, to jak wytłumaczyć to co przydarzyło się kilkanaście lat temu młodej dziewczynie Anneliese Michel? Ponoć była ona bardzo wierząca, nie miała nic wspólnego z praktykami okultystycznymi, a jednak ponoć była opętana przez sześć złych duchów. Czy można przyjąć wytłumaczenie, że przyjęła ona na siebie cierpienie za inne osoby? Ponoć w czasie egzorcyzmów złe duchy mówiły, że chcą opuścić jej ciało, ale nie mogą. Czy jej przypadek może być traktowany jako dopust boży w imię wyższych wartości? Co Kościół sądzi na jej temat?

Odpowiedź:

Egzorcyści twierdzą, że opętanie może się przytrafić także osobie wierzącej i praktykującej. Najczęściej jest jednak jakaś furtka, która do owego opętania doprowadziła. Odpowiadający nie chce się jednak wypowiadać na temat tego, jak to możliwe. Szatan jest znacznie mądrzejszy od człowieka i wymądrzanie się w tym względzie nie jest rozsądne. Zwłaszcza że trudno dziś rozróżnić co jest prawdą a co fałszem w historii osoby, o której mówisz...

Dlaczego Bóg dopuszcza opętanie? Widać nie zawsze broni człowieka przed złem. Na pewno jednak kiedyś sprawiedliwie go osądzi. Na podstawie jego czynów, jego wiary, a nie na podstawie tego, co z człowiekiem zrobił ktoś inny...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg