06.01.2007 21:57

Na początek bardzo dzięĸuję za odpowiedź na pytanie (kopiuję poniżej jego treść wraz z odpowiedzią). Odpowiadający wytłumaczył mi jednak, dlaczego zły pred ślubem jest seks. Tyle że to akurat rozumiem. Nie rozumiem natomiast, dlaczego grzechem ciężkim jest już np. pocałunek, który wywołał podniecenie. I pytałam o to co jest złego w tym że pojawia się podniecenie i dlaczego to podniecenie przestaje być zle po ślubie? Nie pytam co jest złego we współżyciu przed ślubem i dlaczego przestaje ono być zle po ślubie. (...)

Odpowiedź:

Zacytuję odpowiedni fragment tamtej odpowiedzi

Jest jeszcze jeden powód, o którym warto pamiętać w kontekście nieczystych myśli i masturbacji. Z seksualnością człowieka jest trochę jak z ogniem. Może człowieka zniszczyć tak, że zostaną tylko zgliszcza...

Grzechem nie jest pocałunek, który niechcący wywołał podniecenie seksualne. Grzechem jest pocałunek, który miał podniecenie wywołać. Grzechem też jest zaakceptowanie podniecenia, jeśli nawet początkowo pojawiło się niechcący...

Dlaczego po ślubie przestaje to być złe? Po ślubie służy przekazywaniu życia w rodzinie i okazywaniu miłości. Przed ślubem nie można mówić o odpowiedzialnym przekazywaniu życia. Odpowiadający zdaje sobie sprawę, że pocałunek nie powoduje poczęcia, ale świadom jest też, że rozpędzony pociąg bardzo trudno zatrzymać...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg