Zakochana 17.09.2023 07:16

To pytanie jest bardzo istotne. Na wstępie powiem, że mam 21 lat. Jestem więc osobą, co praktycznie dopiero weszła w świat prawdziwych dorosłych i stawia w nim pierwsze kroki. Mam kochającego chłopaka (...)

1.Czy każdy co przeszedł choć raz w życiu depresję nie może się ożenić/wyjść za mąż? Bo to trochę straszne, jakie wrażenie odnoszę z powodu tych pytań w protokole. Czy już przez sam fakt, że brałam leki i mam dziadka z depresją popełniłam błąd, że się zaręczyłam i weszłam w związek? Czy w tym przypadku Jezus jest przeciwny naszemu małżeństwu?

2. W innym pytaniu, tej dziewczyny co przechodziła anoreksję Odpowiadający napisał, że liczy się to, czy w chwili zawierania małżeństwa nupturient jest do niego zdolny. Rzekł też, że pomimo tych zaburzeń w przeszłości owa kobieta może zawrzeć ważne małżeństwo,bo już je przezwyciężyła. Czy w przypadku mojej depresji z przeszłości jest inaczej? Czy również liczy się, to, iż teraz i to od lat nie mam depresji? Wychodzę do ludzi, pracuję. Nawrotów i chorób psychicznych u mnie brak.

3.Czy to, że jestem wrażliwa może być przeszkodą? I to, że bym mocno płakała, gdyby np mój chłopak bądź mąż umarł?
Pytam, bo my oboje się stresujemy trochę.
Agnieszka, 21 lat

Odpowiedź:

Prawo do zawarcia małżeństwa jest jednym z podstawowych praw człowieka. Nie można go zabraniać z byle powodu. W stosownej instrukcji dla księży spisujących protokół przedmałżeński napisano:

Jeśli duszpasterz opierając się na solidnych podstawach stwierdzi, iż zachodzą uzasadnione i poważne wątpliwości co do zdolności psychicznej kandydata do małżeństwa ze względu na chorobę psychiczną, daleko posuniętą niedojrzałość, uwikłanie w nałogi lub inne
bardzo poważne zaburzenie osobowości, winien przeprowadzić rozmowę, zarówno z obojgiem narzeczonych, jak i z każdym z nich z osobna, ze wskazaniem na dostrzegane.

Proszę zwrócić uwagę: ciągle chodzi o poważne sprawy, nie sprawy mniejszej wagi. Epizod młodzieńczej depresji raczej nie czyni Pani niezdolnej do wyrażenia zgody na zawarcie małżeństwa teraz, gdy trudności zostały przezwyciężone. Oczywiście dobrze o tym powiedzieć przy spisywaniu protokołu, by nie zachodził inny przypadek, który mógłby w przyszłości wpłynąć na ocenę ważności małżeństwa: wprowadzenie narzeczonego w błąd. Skoro jednak wie co i jak, a Pani jest zdolna do wyrażenia zgody małżeńskiej, to nie ma powodu by małżeństwa zakazywać.

Bycie wrażliwą oczywiście nie jest powodem, by nie można było zawrzeć małżeństwo.

J.

 

 

 

 

 

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg