Ombre 23.10.2020 05:19
Dlaczego Kościół Katolicki po Soborze nie nawraca tych, którzy rodzą się w innym wyznaniu, a tych którzy zmieniają wyznanie nawraca i stosuje bardzo nieczyste, sekciarskie zagrywki wobec nich (i pośrednio wobec ich rodzin)?
Czy nie jest tak jak pisał apostoł Paweł, że "Wszystko bowiem, co czyni się niezgodnie z przekonaniem jest grzechem" (Rz 14, 23) i, że osoba nieprzekonana do Kościoła Katolickiego powinna go raczej opuścić, niż grzesząc (wg. tego co pisze Św. Paweł) trwać w nim?
Nie znam konkretnej sprawy, do której pytający się odnosi. Nie wydaje mi się, by Kościół prowadził jakąś szczególną akcję nawracania kogokolwiek, poza członkami własnej wspólnoty. Ale tu nawrócenie należy rozumieć jako odwrócenie się od grzechu, bo przecież nie chodzi o ludzi zmieniających wyznanie.
Kościół, owszem, głosi Chrystusa. Owszem, członkowie Kościoła w takiej czy innej sytuacji podejmują takie albo inne działania. Także wobec ludzi, którzy z Kościoła katolickiego odchodzą. Generalnie nie ma jednak jakiegoś programu "antykonwersyjnego", jakiegoś programu nowej kontrreformacji.
J.