pytający :)
14.09.2007 17:20
Czy rozmawianie o cudzych wadach, wpadkach jest grzechem ? Czy jeśli ktoś zrobił coś głupiego, złego, śmiesznego to nie powinno się o tym mówić ?
Odpowiedź:
W Katechizmie Kościoła katolickiego (2477) czytamy:
Poszanowanie dobrego imienia osób zabrania jakiegokolwiek niesprawiedliwego czynu lub słowa, które mogłyby wyrządzić im krzywdę. Staje się winnym:
- pochopnego sądu, kto nawet milcząco uznaje za prawdziwą - bez dostatecznej podstawy - moralną wadę bliźniego;
- obmowy, kto bez obiektywnie ważnej przyczyny ujawnia wady i błędy drugiego człowieka osobom, które o tym nie wiedzą;
- oszczerstwa, kto przez wypowiedzi sprzeczne z prawdą szkodzi dobremu imieniu innych i daje okazję do fałszywych sądów na ich temat.
Nas interesuje głównie obmowa....
Ważne jest więc przede wszystkim czego rozmowy dotyczą. Jeśli opowiadasz o świetnym żarcie, jaki kolega zrobił koledze, to nie jest to obmowa. Podobnie jak to, gdy stwierdzasz, ze ktoś np. świetnie gra na gitarze. Obmową może być to, że mówimy o złych, wstydliwych sprawach.
Dalej, ważne jest, czy osoba do której mówisz zna sprawę czy nie. Mówienie o czymś, co jest rozmówcy znane, nie jest obmową. Tak samo nie jest obmową rozmawianie na temat powszechnie znany, np. stroju koleżanki w klasie. Wszyscy go widzą.
Po trzecie, wolno mówić o wadach, złych cechach bliźniego, gdy wymaga tego czyjeś dobro. Np. gdy ktoś zeznaje w sądzie, albo chce ustrzec przyjaciela przed zaufaniem osobie nieuczciwej...
W innych wypadkach rozmawianie o wadach i błędach bliźniego jest grzechem.
J.