Gość 09.11.2019 20:33

Mam pytanie odnośnie naprawienia szkody. Mianowicie, miałem sytuację w której z kolegami przeskakiwaliśmy przez bramę na zamknięty teren należący do kogoś innego. Koledzy chcieli pochodzić po opuszczonym domu. Przechodząc przez bramę okazało się, że jest ona częściowo pęknięta. Nie wiem czy stało się to z mojej winy czy wcześniej. Oczywiście nie chciałem jej zniszczyć. Teraz pytanie czy muszę naprawiać szkodę?

Odpowiedź:

Powinieneś zapytać spowiednika. Moim zdaniem jeśli masz poważne wątpliwości, czy Ty to zrobiłeś, to raczej nie ma obowiązku naprawiania. Inna rzecz czy brama powinna puścić pod Twoim ciężarem...

Pisze z własnego doświadczenia. Pamiętam sytuacja, w których ktoś coś zniszczył. Tymczasem mogę z ręką na sercu powiedzieć, że nie robił nic, co mogłoby do zniszczenia tego czegoś doprowadzić. Np. złamanie.. buta narciarskiego. Czy można powiedzieć, że człowiek który uczy się jazdy na nartach i przy małej prędkości kładzie się na śniegu jest winny tego, że złamał się but? Nie narta, ale but... Dziwne, prawda?

Albo inna, w które ktoś w szkole sprawdzając czy drzwi są zamknięte - drzwi otwierające się tak, że musiał ciągnąć - wyrwał okucie zamocowane w futrynie. I nie był to wcale siłacz... Sęk w  tym, ze drzwi były stare i to coś, w co wchodzi blokada zamka juz ledwie się tam trzymało. To winny ten, kto ostatecznie to urwał, czy całe pokolenia uczniów ciągnących czy pchających te drzwi?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg