Homeopatia - prawda czy fałsz?

Ks. Tomasz Jaklewicz

publikacja 25.04.2006 15:02

Piszę do Was z nadzieją, że pomożecie mi w wyjaśnieniu nurtującego mnie problemu. Przyznam, że korzystam z porad dr homeopatki i leczenie okazuje się skuteczne. Ale dowiedziałam się od córki, która wróciła z rekolekcji, że homeopatia ma związek z satanizmem i przyjmowanie tych ”lekarstw” wpływa niekorzystnie na podświadomość, wzbudzając niepokoje itp.

Robert Tekieli o homeopatii
  • Homeopatia to nie medycyna :.
  • Hipoteza energetyczna :.
  • Hipoteza duchowa :.
  • Konkluzja :.


    (...) Środki homeopatyczne są wyciągami z roślin i ziół. Ich działanie jest logiczne - pobudzić siły obronne organizmu. Tak też działają szczepionki. A zioła są składnikami wielu lekarstw. Nie rozumiem więc dlaczego to, co jest dobre dla ludzi, pomaga, leczy i nie szkodzi - jest złe (...).

    Problem poruszony w liście naszej Czytelniczki ma szerszy zasięg. Leki homeopatyczne są powszechnie dostępne w aptekach. Część lekarzy praktykuje homeopatię. Swoje usługi oferują domorośli homeopaci bez dyplomu lekarskiego. Temat stał się modny w mediach.

    Zdania na temat homeopatii są podzielone. Wśród pacjentów, wśród lekarzy i wśród duchownych. Sformułowanie racjonalnej opinii, zgodnej z chrześcijańskim światopoglądem nie jest proste.

    Co mówi nauka?

    Podstawowe pytanie brzmi: czy współczesna nauka uznaje homeo-patię za metodę, która faktycznie leczy? W ”Encyklopedii zdrowia” pod hasłem ”homeopatia” czytamy: ”nie ma dowodów obiektywnych usprawiedliwiających celowość tej metody leczenia”.

    Sposób produkcji leków homeopatycznych pokazuje, że nie mają one nic wspólnego ani z ziołolecznictwem, ani ze szczepionkami. Leki te są wprawdzie wyciągami z różnych naturalnych substancji, jednak na skutek wielokrotnego rozcieńczania ”środek leczący” praktycznie znika z roztworu. Lek homeopatyczny to właściwie sam ”rozpuszczalnik” (woda, alkohol), który dzięki potrząsaniu ”zapamiętuje” informację o rozcieńczonej substancji. Jeśli homeopatia nie jest potwierdzona przez naukę, to dlaczego leczenie tą metodą stosują lekarze i farmaceuci? Trudno w tym miejscu o wyczerpującą odpowiedź na to pytanie.

    W Polsce i w świecie działają liczne towarzystwa homeopatyczne, organizowane są kursy homeopatii, także w akademiach medycznych. Polskie Prawo farmaceutyczne zezwala na uproszczoną procedurę dopuszczenia do obrotu leków homeopatycznych. Artykuł 21. tej ustawy stwierdza: ”produkty lecznicze homeopatyczne (...), nie wymagają dowodów skuteczności terapeutycznej”. Przeciwko temu zapisowi protestował kilkakrotnie na łamach ”Gazety Lekarskiej” prof. dr hab. Andrzej Gregosiewicz. Nazywa on wprost homeo-patię metodą oszukańczą, zaś jej promowanie przez ustawodawcę uznaje za głęboko niemoralne.

    Część naukowców broni homeo-patii. Niektórzy upatrują w niej nawet przyszłość medycyny, mimo iż wymyślono ją 200 lat temu. Prowadzone są badania, które mają na celu uzyskanie naukowych dowodów skuteczności homeopatii. Medycyna w ciągu ostatnich dwóch wieków uczyniła ogromny postęp. Jednak homeopatia przez cały ten czas pozostawała, i nadal pozostaje, poza obszarem naukowej medycyny.
  • Co na to etyka?

    Etycznie naganne jest praktykowanie homeopatii przez ludzi bez przygotowania lekarskiego. Dotyczy to również innych uzdrawiaczy posługujących się metodami tzw. medycyny alternatywnej. Co wtedy, gdy homeopatię w dobrej wierze stosuje lekarz? Koniecznie należy wyjaśnić pacjentom, że korzystają z metody niepotwierdzonej naukowo. Pacjent, korzystając z homeopatii, ma prawo wiedzieć, że właściwie godzi się na udział w eksperymencie, w którym ceną jest jego zdrowie.

    Produkcja leków homeopatycznych jest bardzo tania. Składają się one głównie z wody lub innego rozpuszczalnika. W jednym z popularnych specyfików substancję czynną stanowi wyciąg z wątroby kaczki. Wyliczono, że z jednej kaczki można wyprodukować leki wartości 20 mln dolarów. Koncerny produkujące homeopatyczne specyfiki zarabiają spore pieniądze, sprzedając leki co najmniej wątpliwej skuteczności. Na opakowaniach nie spotkamy informacji, że ich działanie nie jest potwierdzone naukowymi badaniami. Producenci chętnie dzielą się informacją, że leki te nie mają żadnych skutków ubocznych. Pacjent płaci jednak nie za to, żeby lek mu nie zaszkodził, lecz za to, by mu pomógł.

    Etyk, ksiądz prof. Wojciech Bołoz, uważa, że ponieważ nie zostały potwierdzone racjonalne podstawy homeopatii, dlatego wskazana i uzasadniona jest ostrożność w korzystaniu z tej metody. Tym bardziej że homeopatii towarzyszy pewna otoczka magiczna.

    Zagrożenie duchowe?

    Czy homeopatia może przynieść negatywne skutki w sferze duchowej? Opinie na ten temat są podzielone. Niektórzy kierownicy duchowi, i nie tylko, wskazują na tego typu niebezpieczeństwo i dlatego stanowczo przestrzegają przed homeopatią. Inni nie dostrzegają powiązania między zażywaniem leków a siłami nadprzyrodzonymi.

    W samych założeniach homeopatii tkwi odwołanie się do tajemniczych sił czy energii pozamaterialnych. Hahnemann był przekonany o istnieniu siły żywotnej (vis vitalis). Siła ta - jak pisze - jest niematerialna, niewidzialna, podobna duchowej, ożywiająca materialny organizm. Nadto wierzył on, że możliwe jest kierowanie tą siłą za pomocą leków homeopatycznych. Zadaniem leku jest pobudzanie tej siły (energii?) do zwalczania choroby. Homeopatia nie wpływa więc bezpośrednio, fizycznie na organizm człowieka, ale oddziałuje na bliżej nieokreśloną siłę życiową. Na podobnych założeniach opiera się magia. Jedną z form magicznych działań jest wykorzystanie obiektów materialnych (także leków) do wpływania na nadnaturalne moce. Podobieństwo między zasadami homeopatii a sposobem działań magicznych daje do myślenia.

    Czy wobec tego wolno korzystać z homeopatii? Podzielam opinię Roberta Tekielego. Autor książki ”Homeopatia” stwierdza, że ”nie należy stosować specyfików związanych z homeopatią w kontekście związanych z nią niejasności. W przyszłości, jeśli homeopatia oczyści się, zostając dziedziną nauki, to stanowisko może się zmienić”.