17-latek 08.01.2010 21:06

Piszę w dziwnej sprawie. Otóż zobaczyłem w internecie dosyć nieprzyzwoite zdjęcie.
Szukałem informacji na zupełnie inny temat , a to zdjęcie było jakby reklamą u dołu strony. Odnosiłosię domyślam do faktycznie gorszącej strony. Przedstawiało ono rozebranych do pasa umięśnionych mężczyzn.
Nie wiem czemu, ale nie umiałem przejść do porządku dziennego tzn. do powrotu do czytania tamtych informacji.
Chciałem się dowiedzieć, dlaczego się na to tak patrzałem i wracałem znów do obejrzenia go. Być może imponowała mi u nich muskulatura?
Nie miałem wtedy nieczystych myśli, a jeśli były pokusy, to je odrzucałem. Jednak nie daje mi to spokoju.
Nie wiem czy powiedzieć o tym spowiedników, bo będzie to wyglądało jakbym był gejem. Nigdy jednak nie miałem jakiś "innych" uczuć, wręcz przeciwnie zakochałem się dawno temu w dziewczynie (nie powiedziałem jej jeszcze o tym) i zawsze
byłem heteroseksualny. Czy mam to wszystko wyznać spowiednikowi, czy może powiedzieć tylko o nieprzyzwoitym zdjęciu bez rozgraniczenia na płeć? Przystąpiłem na razie bez spowiedzi do Komunii Świętej. Proszę o niepublikowanie mojego emaila
Proszę o poradę

Odpowiedź:

W ocenie odpowiadającego nie masz się z czego spowiadać. Skoro nie było nieczystych myśli, nie ma grzechu. Oglądanie zdjęć ubranych mężczyzn (choćby tylko do pasa) na pewno nie jest oglądaniem pornografii. I tylko gdybyś tak na owe zdjęcia patrzył, zrobił byś coś złego...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg