małgorzata 01.06.2006 11:46

Kilka nieżyciowych dylematow moralnych:

1.Czy pojedynki były grzechem?

2.Czy niewolnik grzeszył spełniając polecenie właściciela, jeśli ten oczywiście kazał mu zrobić coś złego...?

Odpowiedź:

1. Chyba każdą sytuację pojedynku należy chyba traktować oddzielnie. Mogły przecież być bardzo różne motywy takiego postępowania. Choćby chęć uniknięcia jakiejś potajemnej, krwawej zemsty. Ale jeśli ktoś decydował sie na taki krok w obronie rzekomo urażonego honoru czy innych temu podobnych powodów, to tak...

2. W ocenie czynu zawsze trzeba brać pod uwagę trzy czynniki: co konkretnie się zrobiło (tzw materia czynu), świadomość oraz dobrowolność czynu. Ta ostatnia w przypadku niewolników mogła być mocno ograniczona. Zwłaszcza, gdy właściciel niewolnika nie znosił sprzeciwu...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg