E. 04.12.2005 16:36

W kościele na mszy św. organista intonuje pieśń w której znajduje się taki tekst… Dziękujemy Ci Boże nasz, za święty winny szczep Dawida… A przecież jest napisane W Pierwszej Księdze Samuela R.27 9 Dawid uderzając na jakąś krainę, nie pozostawiał przy życiu ani mężczyzny, ani kobiety, zabierał trzodę, bydło, osły, wielbłądy, odzież, … Moje sumienie nie pozwala mi tak gloryfikować morderców i rabusiów. Co mogę zrobić, dlaczego mam takiego człowieka sławić?

Odpowiedź:

Trochę tu wszystko pomieszane...

Po pierwsze trzeba chyba przypomnieć, że król Dawid nie był tak złym człowiekiem jak Ci się wydaje. Stary Testament stawia go jako wzór dla wszystkich innych królów. Dziwne? Dotykamy tu trudnego problemu na ile zabicie kogoś może być spełnieniem woli Bożej. Trzeba pamiętać, że mamy do czynienia ze Starym Testamentem. Jego głównym przesłaniem jest wybór jednego, lichego narodu przez Jedynego Prawdziwego Boga. Chodziło o pokazanie, że ten Bóg nie jest tylko malowanym czy rzeźbionym bożkiem, ale żywym, prawdziwym, działajacym i mocnym... Bogiem, który naprawdę może swojemu narodowi pomóc zachować niepodległość w morzu wrogów.

Zauważ, że Bóg jest Panem życia i smierci człowieka. Każda śmierć jest w jakiś sposób decyzją Boga. To że ludzie ginęli z ręki Dawida, Bożego Wybrańca, nie jest zaraz znakiem, że zostali potępieni. Bóg mógł dać im życie wieczne. Ale chodziło o to, by Naród Wybrany przez Boga mógł żyć bezpiecznie. Zwycięstwa Dawida były właśnie taki znakiem Bożej opieki nad tym małym narodem... Okrutne? No tak... Gdy dziś Bóg pozwala uciskać niektóre narody narzekamy, że w ich sprawie nic nie zrobi. Gdy bronił Izraela też było źle...

Po drugie... Tekst pieśni o której mówisz pochodzi z Didache (to takie najstarsze po Nowym Testamencie pismo chrześcijańskie). Nie chodziło w nim o Dawida, ale... Jezusa. Brzmi to może dość dziwacznie, ale tak jest. Spróbuj zajrzeć do genealogii Jezusa z początku Ewangelii Mateusza. Jezus jest tam ukazany jako potomek Abrahama, a jednocześnie potomek króla Dawida (trzy razy po 14 pokoleń to trzy razy Dawid - podobno wartość liczbowa tego imienia wynosi w języku hebrajskim własnie 14 - Dawid, Dawid, Dawid). Musisz pamiętać, że prorocy wskazywali, że przyszły Mesjasz będzie potomkiem Dawida. Dlatego Ewangelie tak mocno podkreślają królewskie pochodzenie Jezusa. Dlatego np. przypomina się, że Józef pochodził z rodu Dawida. Dlatego na czas spisu ludności udaje się do miasta Dawida - Betlejem...

Nasz wieszcz, Norwid, też w jednym ze swoich wierszów do tego nawiązał. W utworze Żydowie Polscy napisał:

"A gdy mu ludy szczęśliwsze na świecie
Dawały nie krzyże za które się kona
Lecz z których się błyszczy
Cóż wolał on przecie
bezbronne jak Dawid wyciągnąć ramiona"
(cytat z pamięci)

Ramiona na krzyżu wyciągnął Jezus, nie Dawid...

Odpowiadający nie jest pewien jak tekst Didache (a przez to i cytowanej przez Ciebie pieśni) należy interpretować. Najprawdopodobniej możliwości są dwie: dziękujemy za wino, które podczas Eucharystii staje się krwią Chrystusa. To za Jego krew przelaną za nas dziękujemy. Całkiem jednak możliwe, że "szczep Dawida" to Kościół, będący potomstwem Dawida - Chrystusa...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg