04.11.2005 14:55

mamy świadczyć o Jezusie. Ale ja... jestem słaba i upadam więc mowienie ze jestem katoliczką da wrazenie że katolicy są wlasnie tacy - grzeszni, źli. Poza tym jak mówić o Bogu jeśli się o Nim niewiele wie - nie znaczy to że to zaniedbuje, ale zawsze pozostaje coś czego się jeszcze nie rozumie, jescze nie wie, i można powiedzieć coś błędnego i przedstawić jako poglądy swoje jako katoliczki.

Odpowiedź:

1. W świadectwie każdy musi wyzbyć się pychy. Nie chodzi o to, by polegało ono na pokazywaniu siebie jako idealnej. Bo przecież ideały nie stąpają po naszej ziemi. Ale trzeba świadczyć o ideale, do którego każdemu z nas trzeba wzrastać...

2. Chyba niepotrzebnie się boisz. Jasne, staraj się jak najlepiej poznać własną wiarę. Ale niech Cię nie przeraża, ze możesz powiedzieć coś niezgodnego z nauką Kościoła. Mów tak jak Ci się wydaje, zastrzegaj czasem, że nie jesteś pewna... Zresztą nikt nie powinien traktować Cię jako wyroczni w sprawach wiary. Przecież nie jesteś profesorem teologii. A i tym ludziom może zdarzyć się, że czegoś tam nie wiedzieli albo niezbyt precyzyjnie się wyrazili...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg