Michał 04.05.2016 13:17

Szczęść Boże. Nurtuje mnie taka kwestia. Pan Bóg w Starym Testamencie powiedział i dał przepisy na składanie ofiar różnych na odpuszczanie grzechów. Natomiast w Nowym Testamencie jest słowo, że tamte ofiary i krew kozłów itd. nie odpuszczały grzechów w ogóle. Po co zatem w Starym Testamencie Bóg dał przepisy i ofiary na odpuszczanie grzechów, jak się okazuje (w NT), że tamte ofiary nie gładziły grzechów? Po co to było i dlaczego było nazwane w ST ofiarami na odpuszczanie grzechów, jeśli nie zachodziło odpuszczanie grzechów? A zachodziło? Tego nie rozumiem. Bardzo proszę, jeśli jest taka możliwość, o takie głębsze wyjaśnienie mi tego. Dziękuję bardzo.
Pozdrawiam

Odpowiedź:

Można chyba powiedzieć mniej więcej tak, że grzechy w czasach Starego Testamentu nie były brane pod uwagę. Ale krew zwierząt nie mogła za te grzechy zadośćuczynić, więc one niejako trwały. Jezus przez swoje posłuszeństwo aż do śmierci złożył ofiarę za grzechy i niejako za nie zadośćuczynił. Dlatego je zgładził. Tak bym to widział.  Ofiary Starego Testamentu były wiec tylko namiastka prawdziwego przebłagania Boga za grzechy. I jeśli czyjś żal za nie był w tamtych czasach skuteczny, to tylko w przewidywaniu prawdziwego zadośćuczynienia za nie Jezusa Chrystusa....

Tak bym to widział...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg