Gość 07.02.2016 18:17

Mam juz ponad 20 lat i z uprawianiem seksu chcialabym poczekac na przyszlego męża. Mam jednak ogromny problem z grzechem masturbacji a do tego oglądaniem filmow pornograficznych. Nie wiem co mam robic bo jednoczesnie do ślubu jeszcze dluga droga przede mna a zdrugiej strony jestem dodatkowo w związku na odległosć z moim chłopakiem co sprawia ze jeszcze bardziej odczuwam brak bliskosci. Masturbacja daje mi chyba taką namiastkę bliskości i miłosci. Nie wiem co mam robic. Czuje sie zagubiona, mam wyrzuty sumienia ze to co robie nie jest dobre i nie wiem co powinna zmienic tak by czuc sie lepej sama ze sobą.

Odpowiedź:

Cóż powiedzieć... W walce z masturbacją na pewno ważne jest poznanie źródła swojego zachowania. Tak jak to już zrobiłaś. Potem z jednej strony trzeba umieć powiedzieć sobie "nie", nawet jeśli przychodzi zacisnąć zęby, a z drugiej, otworzyć się na czystość. Jak to ująć... Mężczyźnie to bym powiedział, żeby pomyślał, jak by patrzył na swoją dorastającą córkę. Chodzi o to, by w bliźnim nie widzieć obiektu pożądania, zaspokojenia swojego popędu, ale człowieka.
Na pewno ważna jest też modlitwa o wytrwanie w czystości....

Twoje samopoczucie... Nie chcę, żebyś lekceważyła grzech. Ale z drugiej strony myślę, że Bóg, który wszystko wie, patrzy na nas nieraz z większą miłością niż my sami. Skoro sam kazał wybaczać i kochać, sam pewnie jest właśnie taki. Musi grzesznego człowieka w swojej boskiej wszechwiedzy rozumieć. Tak, w boskiej wszechwiedzy, bo przecież choć doświadczył całej ludzkiej udręki, to tego jednego nie. Jezus nigdy nie doświadczył bycia grzesznym. Ale właśnie dlatego pewnie jest dla nas bardziej wyrozumiały, niż my sami dla siebie. I jeśli jest - jak wierzymy - dobry to pewnie też dlatego, że wie jak to straszne odkryć, że jest się brudnym, że się nie miało racji, że wszystko się robi źle.... Jeśli Jezus przyszedł miedzy innymi opatrzyć ludzkie rany, to na pewno też właśnie takie...

Zajrzyj też TUTAJ

J.

 

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg