Majkel19954 18.02.2014 19:31

Witam . dręczy mnie jedna sprawa a mianowicie wezwanie przez Boga do posługi , 2 lata temu przechodziłem ciężki okres byłem prześladowany poniżany , ale ktoś mi pomógł swoją ochronę i pocieszenie znalazłem w Bogu przez ponad rok byłem bardzo związany z Bogiem , aż zaczeły pojawiać się sny krzyże , śniło mi się jak byłem jednym z apostołów , wniebowstąpienie , sam Jezus mi się śnił i pokazywał mi biblie , czułem na prawdę bardzo mocną więź z Bogiem ale po tem coś się stało poszedłem do szkoły średniej zmieniłem się zacząłem często grzeszyć , aa terazznowu zaczynam czuć jak Bóg mnie wzywa ale boję się tego wszystkiego , boję sie że Bóg mi nie wybaczy moich grzechów , czuję jak woła mnie żebym poszedł za nim ale obawiam sie że nie będę jego sługą takim jak on chce żebym był , proszę o doradzenie mi w tej sprawie

Odpowiedź:

Na sprawy powołania trzeba patrzyć trzeźwo i ze spokojem. Po pierwsze, nie należy traktować snów jako pewnego głosu Boga. Owszem, mogą nas inspirować do dobra. Ale przecież często do zła. Choćby wtedy, gdy śnią nam się jakieś koszmary. Przecież nie znaczy wtedy, że i świat rzeczywisty jest koszmarem, tylko tego na co dzień nie dostrzegamy.

Po drugie... Trzeba odróżnić głos Boga od naszych lęków. To że boisz się, ze Bóg Cię woła nie znaczy, że woła Cię naprawdę. Taki strach wręcz świadczy o tym, że powołanie nie jest prawdziwe, a jest to raczej wynik jakiejś nerwicy.

Po trzecie... Co mógłbyś Bogu ofiarować? Nie chodzi tylko o Twoje grzechy. Chodzi o to, jakim jesteś człowiekiem. Pracuj więc nad sobą. Staraj się być człowiekiem jak najbardziej wartościowym. A potem się dopiero martw o ewentualne powołanie...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg