Gość 07.08.2010 11:51

Witam serdecznie. Od wczoraj mam pewien dylemat. Byłem u spowiedzi i starałem się żałować za wszystkie grzechy. Znam naukę o istocie żalu (że to postawa). Miałem nadzieję, że ten żal jest w miarę dobry dobry (choć nie byłem pewny, ale chciałem, aby tak było) i oczywiście po spowiedzi byłem zadowolony. Od konfesjonału odchodziłem z myślą, że teraz grzechy mam już odpuszczone. Problem zaczął się nieco później. Na tej spowiedzi starałem się żałować w największym stopniu za te ciężkie grzechy, a za lekkie to tak ogólnie. I tu był chyba błąd. Przypomniał mi się jeden grzech (lekki), konkretnie to chwalenie się majątkiem (a raczej pragnienie tego). Ja nie wiem nawet, czy to był grzech, bo w sumie to było tylko takie "fajne myślenie przed samym sobą, że się chwalę", ale bez traktowania innych ludzi jako gorszych - tego unikam. No i ok. 15 minut po spowiedzi stwierdziłem, że to było takie fajne, że nie żałuję. Przestraszyłem się i zacząłem wzbudzać żal. Po chwili doszedłem do wniosku, że Bóg jest ważniejszy niż chwalenie się i życie z nim jest przyjemniejsze od pieniędzy, z czego wynikał żal. To, że to mógł nie być grzech wydumałem potem. Czyli wynika z tego, że do żalu potrzebne mi było trochę przemyśleń. Miałem w sumie trzy takie sytuacje. I dlatego nie wiem, czy żal na mojej spowiedzi był dobry. Miałem dobre intencje i przecież nie chciałem tych trzech sytuacji, a jak się pojawiły to robiłem co mogłem, by żałować. Takie dylematy mam czasem po spowiedzi, ale tłumaczę się , że nie są zależne ode mnie i ja ich nie chcę. Czy mogę przystępować do Komunii? Czy moja spowiedź była ważna?

Odpowiedź:

Spowiedź na pewno była ważna. Chwalenie się swoim majątkiem na pewno nie świadczy o pokorze, ale znów takim wielkim grzechem nie jest, by z powodu nieuświadomienia sobie zła takiej postawy całą spowiedź była nieważna. Człowiek nie jest idealny. I nie potrafi idealnie żałować za wszystkie słabości. Części nie widzi, część uważa w danej chwili za nieistotną. Gdyby podchodzić do kwestii żalu z taką drobiazgowością jak to proponujesz, to chyba niewiele spowiedzi byłoby ważnych...

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg