Noe 11.07.2010 10:59

Mam problem. Zawsze byłem wierzącym, zawsze praktykującym. Ostatnio nie mogę już swobodnie chodzić do kościoła, swobodnie spowiadać się. Chrześniak przyznał mi się- sam do mnie przyszedł, ma do mnie zaufanie- że ksiądz namówił go na oglądanie filmów porno. Wierzę mu, nie okłamywał by mnie, sam zresztą to wyznał. Znam tego księdza od dłuższego czasu, najczęściej jest zamknięty w sobie. Nie wiem, jak do tego się ustosunkować, jak mu spowiadać. Na policję nie chcę tego zgłaszać, bo raz chrześniak bardzo prosi, dwa to nie ma dowodów, tylko ewentualnie zeznania 14latka (jak zdecyduje si e zeznawać). Wcześniej ten ksiądz pytał go o te sprawy, chłopak z zażenowaniem odpowiadał, teraz był świadkiem scen na monitorze. Nie miał odwagi odmówić i wyjść. Nie wiem co zrobić, dziś pojadę do kościoła do miasta, ale nie mogę tak robić co tydzień.

Odpowiedź:

Proszę poradzić się spowiednika. To poważny problem, choć postępować trzeba pewnie delikatnie. Zapewne znając miejscowe układy będzie lepiej wiedział, co z tym począć. 

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg