Gość 01.07.2010 11:09

Z ambony kościelnej słyszymy ” w okresie lata proszę o stosowny ubiór, ponadto przed kościołami wiszą tablice informacyjne, że obowiązuje odpowiedni strój w miejscach sakralnych” Chwale to bardzo. Dobrze, że się o tym mówi, ponieważ w każdym miejscu pracy obowiązuje jakaś kultura. Ale co mnie złości, bulwersuje, że pracownicy Caritas chodzą do pracy w strojach prawie plażowych i nikt nie zwraca na to uwagi, aż razi w oczy. Nie ładnie, to wygląda, patrzą uczestnicy, patrzy kierownictwo a oceniają inni a w domu słuchają od swoich pociech bliscy, że ta pani na to lub owo.

Odpowiedź:

Odpowiadający może jest dziwny, ale na temat "stosownego ubioru" ma zdanie jak najgorsze. Uważa, ze poza szczególnymi okazjami (taką jest pójście na spotkanie z Bogiem czy ważne uroczystości) człowiek powinien móc ubierać się jak mu wygodnie. Byle swoim brakiem ubioru nie gorszył. Bo niby dlaczego do pracy trzeba się ubierać jak szczur na otwarcie kanału? Co w tym złego, ze ktoś podczas gorącego lata siedzi w biurze w krótkich spodniach? Lepiej, żeby człowiek zalewał się potem i śmierdział?

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg