Maya 07.03.2010 09:30

Ostatnio zastanawiam się nad przyszłością. Wierzę, że nie jest absolutnie zdeterminowana przez nic i nikogo. Jednak Bóg zna ją z góry. Zatem tak jakby była już ustalona, tak?
Jeśli jednak są to tylko różne warianty przyszłości, przed którymi Bóg nas czasami przestrzega, to znaczy, że wszystkie te warianty przyszłości jakoś istnieją w przyszłości - Bóg w nich jest i ludzie także - żywi z krwi i kości.
Wierzę, że przyszłość nie jest z góry ustalona, ale co z proroctwami? Np. Maryja mówiła, że będą Ją błogosławić przez wszystkie pokolenia, a Jezus zapowiadał swoją śmierć krzyżową i Zmartwychwstanie. I to nie było na zasadzie możliwości czy przestrogi, ale pewności.

Odpowiedź:

Z dużą dozą prawdopodobieństwa wiem, jak będzie wyglądał mój dzisiejszy wieczór. Powrót z pracy, spotkanie w sprawie Triduum, zajrzenie do portalu, poprawki na ekumenizm.wiara.pl, może kilka odpowiedzi w Zapytaj... Czy znaczy, że jestem zdeterminowany?

Podobnie jak ja znam swoje plany, tak Bóg zna nasze wolne wybory. Wie co zrobimy, choć nam jeszcze nie przyszła myśl do głowy. Dlatego może zrobić coś, co w newralgicznym momencie na ten wybór wpłynie. Ale w żaden sposób nie ogranicza to ludzkiej wolności wyboru. Człowiek zawsze, w ramach swojej ludzkiej kondycji oczywiście, może decydować o swoim losie...

Zobacz też TUTAJ

J.

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg