LAKIE 23.05.2009 14:56

Witam.
Dlaczego Maria z Pisma świętego - sreszta niewiele summa summarum jest tam o Niej - jest tak różna od Marii z objawień? Maria opisywana - jest tak skromna, pokorna i cicha - azby sie chciało do Niej przylgnąć i... pocieszyc, zaopiekować się. Maria z objawień - to stawiajaca żądania odnośnie "prowadzenia się" ludzi - co rozumiem, i co do własnej osoby - chce być, wg objawień amsteramskich - uznawana za Współodkupicielkę. Na przykład. To przecież dwie różne Osoby.
I drugie pytanie. Co ma tytuł "Królowej Niebios" nadawana Maryi z Królową Niebios czyli pogańskim bóstwem Asztarte?

Odpowiedź:

1. "Panie Jezu Chryste, Synu Ojca Przedwiecznego,
ześlij teraz Ducha Twego na ziemię.
Spraw, by Duch Święty zamieszkał w sercach wszystkich narodów
i chronił je od upadku, nieszczęścia i wojny.
Daj, by Pani Wszystkich Narodów, która dawniej była Maryją,
była Naszą Orędowniczką. Amen. "

To treść modlitwy podyktowanej Isje Johannie Peerdeman w Amsterdamie, którą Maryja prosiła by rozpowszechnić. Nic w niej niestosownego.

Co do tytułu "współodkupicielki" można oczywiście mieć zastrzeżenia. Dobrze rozumiany, w duchu Pawłowym, jako dopełnianie swoimi udrękami udręk Jezusa, nie jest błędny. Problem w tym, że łatwo może być źle rozumiany. Dlatego, w odczuciu odpowiadającego, nie powinien być używany.

Jeśli chcesz, zajrzyj też TUTAJ


2. Tytuł Maryi prócz brzmienia nie ma nic wspólnego z tytułem bogini Asztarte. Maryja, jak wiadomo, jest człowiekiem. Najdoskonalszym (prócz Jezusa Chrystusa) ale nie zaczęła być przez to Bogiem...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg