sara 08.05.2008 16:43

Bardzo chciałabym uwierzyć z Bogiem, być z Nim blisko, jednak nie potrafię tego zrobić. Od ok, pół roku nie przystępuje do sakramentu pokuty i eucharystii (spowiedź zawsze była dla mnie czymś straszym, bardzo się jej boję). Nie umiem tego przełamać. Mam równiez problem z modlitwą, niby modlę się codzennie, jednak "na odczepnego" gdyż nie wierzę w moc modlitwy, co podobno jest podstawa. Pół roku temu zmarł mój przyjaciel, co bardzo przeżyłam. Bardzo się za niego modliłam wtedy, prosiłam Boga, żeby Michał mógł dalej żyć. Niestety tak się nie stało. Wiem, że Bog nie spełnia każdej prośby, ale nie rozumiem modlitwy i jej sensu. Często się mówi, ze Bóg wysłucha naszych modlitw, jeśli taka będzie Jego wola. Czy nie oznacza to, że nasza modlitwa jest bezsensowna, gdyż Bóg już wcześniej postanowił co zrobi?
Czasami wydaje mi się również. ze Pan Bóg jest dla wybranych, którzy otrzymali łaskę wiary, a ja jej nieposiadam. Nie wiem czy możliwe jest zbliżenie się do Boga, dlatego proszę o radę i odpowiedź w sprawie modlitwy.
Pozdrawiam i z góry dziękuję!

Odpowiedź:

Bóg rzeczywiście nie zawsze robi tak, jak Go o to prosimy. Dlaczego? Zabrzmi to może dziwnie, ale ma swoje plany i wie lepiej. To znaczy wie lepiej, kiedy powinien nas zabrać z tego świata, czy powinien uleczyć nas z jakiejś choroby, kiedy ustrzec nas przed jakimś cierpieniem itd. On patrzy z perspektywy wieczności..

Jaki jest w takim razie sens naszej modlitwy? Czasem powinniśmy się modlić właśnie dlatego, że bez naszej modlitwy sprawy same nie poszły by tak, jak o to Boga prosimy. Tak jest, gdy czujemy, że Bóg nasza modlitwę wysłuchał. Bywa jednak i tak, że modlitwa nie jest wysłuchana. Wtedy też ma sens. Pomaga zbliżyć się do Boga, uczy godzić się z wolą Bożą, ufać, ze cokolwiek się stanie, jest się w ręku Boga.

Bóg na pewno nie jest tylko dla wybranych. Nie będę Ci jednak wmawiał, że takie wątpliwości nie powinny Cię nachodzić. Nachodzą i niewiele na to poradzisz. Jedyne, co można w takich chwilach zrobić, to chyba tylko powierzyć swoje rozterki Bogu. Powiedz Mu, co się z Tobą dzieje, o swoich wątpliwościach, bólu, poczuciu ze jesteś gorsza. Nie mogę Ci obiecać, że poczujesz się lepiej. Ale to chyba jedyne wyjście z sytuacji, które nie spowoduje, ze zaczniesz się od Boga oddalać.

Powodzenia.

red.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg