an 15.08.2007 22:09

Witam!

Dziękuję za poprzednią odpowiedz. Mam jeszcze kilka pytan. Najpierw musze jednak opisac moją sytuację. Mieszkam z rodzicami w domu. A dokładniej w mieszkaniu służbowym. Druga czesc domu to jakby hotel. Całość należy do zakladu pracy mojego taty i dopóki on bedzie tam pracował to my tutaj mieszkmy. Ostatnio tata był zmuszony kupić do hotelu kilka urządzeń typu żelazko, garnki itp. Zrobił to za pieniądze, które otrzymał z pracy. Teraz te rzeczy nie są już chyba potrzebne w hotelu. Ja wyprowadzam sie z domu, gdyż bede chodzic do liceum w innym miescie i moi rodzice postanowili dac mi czesc rzeczy z hotelu. Nie wydaje mi sie to w porzadku. Jednak trudno mi powiedziec rodzicom ze chce żeby kupili mi nowe rzeczy, a tamtych nie wezmę. Nie wiem jak powinnam sie zachowac.

Mam także inne wątpliwości. Kiedys idac do spowiedzi po wyznaniu grzechów nie przejmowałam sie zbytno zadoscuczynieniem. Ostatnio zaczełąm sie nad tym zatanawiać. Nie wiem czy powinnam nadrobic to wszystko. Czy stare sprawy zwiezane z tym ze kogos okłamałam, nie oddałam czegoś musze teraz wyjasnić. Troche głupio mi wracac do tych starych spraw i powiedzieć komus np. "przepraszam ze dwa miesiące temu skorzystałam z twojej płyty bez twojej wiedzy, albo ze nie oddałam ci tej płyty dwa lata temu" . Jednak jezeli powinnam to bede musiała sie przemóc.

Kolejne wątpliwości nachodzą mnie przy grzechach związanych z czystością. Nie wiem ile musze powiedzieć. Czy jezeli powiem ze celowo wywoływałam podniecenie, lub godziłam sie na nie wystarczy? Moze powinnam dokłądniej opisac te sytuąłcje? Sa one bardzo krepujące, związane z czynnosciami fizjologicznymi i innymi rzeczami.
Bardzo dziękuje.

Odpowiedź:

1. Najprościej chyba będzie, jak po prostu nie weźmiesz rzeczy, które nie są wasze. Możesz próbować się bez nich obyć. Może rodzice zrozumieją o co Ci chodzi...

2. W przypadku wielu grzechów zadośćuczynieniem może być modlitwa, post albo jałmużna. Możesz naprawić zło starając się zawsze pamiętać o uczynkach miłosierdzia (zobacz TUTAJ

Tylko w dwóch wypadkach koniecznie trzeba wprost naprawić wyrządzone zło: w wypadku oszczerstwa i kradzieży. Zwolnić z tego może jedynie spowiednik. Oszczerstwo trzeba sprostować. Zwłaszcza, jeśli zło trwa. Ukradzione trzeba oddać. Z tym, ze wystarczy podrzucić ukradzioną rzecz, nie trzeba przepraszać...

3. W spowiedzi z grzechów przeciwko czystości wystarczy powiedzieć ogólnie, że chodziło o nieczyste myśli, masturbację, oglądanie pornografii, nieprzyzwoite rozmowy w internecie, zdradę małżeńską, stosowanie w małżeństwie środków antykoncepcyjnych itd. Trzeba powiedzieć ile razy się to robiło, ewentualnie podać ważne okoliczności. Ważną jest np. okoliczność, ze współżyło się z żonatym mężczyzną, nie kawalerem. Ale opisywanie innych szczegółów nie jest potrzebne. Co więcej, chyba należy tego nawet unikać.

Powiedzenie, że celowo się wywoływało podniecenie seksualne brzmi może nieco tajemniczo, bo może być związane z myślami, ale i rozmowami czy oglądaniem pornografii, ale w zasadzie wystarczy. Jeśli spowiednik nie spyta, nie musisz mówić dokładniej.

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg