JoAnna 10.07.2007 21:44

Witam!
Moje pytanie dotyczy przeklinania kogoś. Mówi się, że jeśli ktoś kogoś w złości przeklnie, to faktycznie może się zdarzyć, że szatan zacznie prześladować tę osobę.
Moja babcia w swej młodości została przeklęta, przez wrogą sobie osobę "do siódmego pokolenia". I faktycznie, życie mojej babci, mamy, a także i moje jest dość smutne i wydaje się, że "coś nad nami wisi".
Czy jest możliwe, że to właśnie konsekwencja tego przeklęcia ?
Jeśli tak, to w jaki sposób można się od tego uwolnić ? (egzorcysta?)
Jeśli nie, to w jaki sposób wytłumaczyć to, co nas trzy spotyka ?

Bóg zapłać za odpowiedź.

Odpowiedź:

Szczerze mówiąc odpowiedzi na owe pytania nie są proste... Przede wszystkim trzeba przypomnieć, że życie człowieka jest w ręku Boga. Jeśli człowiek oddaje mu sie całym sercem, jeśli prosi go o pomoc, o obronę przed złym, to On ochroni. Codziennie powtarzamy w modlitwie: zbaw nas ode złego. Trzeba wierzyć, że Bóg, którego prosimy, rzeczywiście słucha naszych modlitw...

Nie można też oczywiście całkowicie wykluczyć, że jakieś nieszczęścia, które człowieka spotykają, nie są formą szatańskiego dręczenia. Jego źródła mogą być różne. Więcej na ten temat możesz znaleźć np. TUTAJ . Jest też jednak możliwe, że człowiek bojąc sie jakiegoś przekleństwa sam tworzy sobie przekonanie, ze już jest ono skuteczne. Na ten temat możesz poczytać TUTAJ

Co robić? Najlepiej szerzej przedstawić problem jakiemuś księdzu (co konkretnie się dzieje). Można choćby zadzwonić do Katolickiego telefonu Zaufania w Katowicach (0-32-2530-500). Czasem, zwłaszcza w nocy, dyżurują tam księża...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg