madzia 01.07.2006 10:33

Mam pytanie - ostatnio przez dwie niedziele byłam świadkiem na Mszy sytuacji, gdzie starszy pan nakrzyczał na małe dzieci, biegające koło ołtarza. Wydaje mi się, że takie zachowanie dzieci jest naturalne i ten pan nie powinien tak się zachować. czy mam rację?
I drugie pytanie - ten pan siedział na krzyśle, miał założoną nogę na nogę. Zawsze mnie uczono, że tak się na Mszy nie siedzi, choć nie wiem, dlaczego. Co odpowiadający na to?

Odpowiedź:

Odpowiadający napisze, że zajmowanie się tego typu sprawami nie ma sensu. Masz swój rozum. Nie sposób nie widząc ocenić jak sprawa wyglądała... Co znaczy nakrzyczał? Może stanowczo zwrócił uuwagę? Co znaczy biegały? Może urządziły regularną gonitwę?

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg