lily 07.11.2005 09:49

Ostatnio czytalam odpowiedzi, i natrafilam na zdanie, o tym, ze podniecenie przed ślubem to grzech. to byl dla mnie szok. jestem z moim chlopakiem 4 lata, zamierzamy sie pobrac, i jak mi sie wydawalo) zyjemy w czystości. dlugo szukalismy odpowiedzi na pytanie, co wolno przed slubem, ale bezskutecznie. postanowilismy zdac sie więc na wlasne sumienie i wrazliwośc, co bylo błedem. nie bylo pettingu, ani nic takiego ale np pocalunki wywolywaly podniecenie. Czy to znaczy, że przez ten caly czas zyliśmy w grzechu? Bardzo sie tym martwię. ja naprawdę nie wiedziałam, że to az tak... Czy to znaczy, że nie jestem dziewica ( duchowo )? czy powinnam sie rozstać z moim chlopakiem? Kocham Go, chcemy zalożyś chrześcijanska rodzine, nie wiem co teraz.

Odpowiedź:

Na pewno nie powinnaś się ze swoim chłopakiem rozstawać...

Może najlepiej jeśli odpowiadający przytoczy, co na temat narzeczonych napisano w podręczniku teologii moralnej... (A. Kokoszka, Moralność życia małżeńskiego).

"W stanie narzeczeńskim zrozumiałe, a nawet konieczne sa pewne przejawy wzajemnego upodobania, życzliwości i czułości. Bez nich miłośc tych ludzi byłaby zagrożona. Przytulenie, uścisk dłoni czy pocałunek, jako wyraz miłości narzeczeńskiej są dozwolone, choćby budziło się wówczas pożądanie seksualne, zrozumiałe u narzeczonych. Nie może się jednak dołączyć zgoda woli na powstające podniecenie seksualne, które należy zlekceważyć. Wymagana jest w takich chwilach siła ducha, która płynie z utrwalonej cnoty wstydliwości"...

J.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg